Przepisy ustawy o gospodarce nieruchomościami nie przewidują, by jedna i ta sama nieruchomość mogła znajdować się jednocześnie w trwałym zarządzie państwowej jednostki organizacyjnej oraz w użytkowaniu wieczystym osób fizycznych. Dlatego Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną Adama F. i Ewy B (sygn. akt I OSK 2462/12).
Działka w atrakcyjnym punkcie stolicy, którą chcieli odzyskać, przeszła częściowo na własność miasta na podstawie dekretu o gruntach warszawskich, a częściowo na własność Skarbu Państwa. W 2005 r. minister infrastruktury stwierdził nieważność odmowy przyznania byłej właścicielce prawa własności czasowej. W 2011 r. prezydent Warszawy ustanowił na rzecz jej spadkobierców prawo użytkowania wieczystego zabudowanego gruntu, będącego w trwałym zarządzie Zarządu Zasobów Mieszkaniowych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji (obecnie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych).
W odwołaniu do wojewody mazowieckiego ZZM MSW powołał się na decyzję z 1998 r. o ustanowieniu trwałego zarządu gruntu. Do czasu jej wygaśnięcia każda decyzja o ustanowieniu tytułu prawnego do tej nieruchomości narusza interes prawny obecnego trwałego zarządcy – zarzucił.
Wojewoda umorzył jednak postępowanie. Uznał, że trwały zarządca nie może być stroną w postępowaniu dekretowym. W takim postępowaniu stronami są tylko osoby, którym przysługują określone prawa rzeczowe.
Rozstrzygnięcie wojewody, które zamykało możliwość wniesienia odwołania od decyzji prezydenta Warszawy, uchylił Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie. Stronami w postępowaniu, prowadzonym na podstawie dekretu o gruntach warszawskich, są nie tylko podmioty wskazane w art. 7 dekretu. Mogą to być także inne podmioty, które wykażą się tytułem prawnorzeczowym do gruntu. Decyzje prezydenta Warszawy i wojewody mazowieckiego naruszają przepisy ustawy o gospodarce nieruchomościami – stwierdził WSA.