Taka wyprzedaż najdłużej czekających na nabywców lokali skutkuje wzrostem średniego czasu oczekiwania na kupca. W Warszawie wynosi on już prawie 6,5 miesiąca.
– Wakacyjne miesiące nie były czasem odpoczynku na warszawskim wtórnym rynku mieszkań. Znacznie wzrosła liczba osób składających zapytania odnośnie do bieżącej oferty, co znalazło odzwierciedlenie w zwiększeniu liczby transakcji. W stosunku do dwóch przedwakacyjnych miesięcy wzrost wyniósł aż 20 proc. – mówi Marcin Jańczuk, ekspert firmy Metrohouse.
Dodaje, że znamienne było zwiększenie zainteresowania mieszkaniami, które dość długo i bezskutecznie były eksponowane w poszukiwaniu kupującego. Skuteczne negocjacje w przypadku takich mieszkań zaowocowały licznymi transakcjami.
Miało to przełożenie na wydłużenie się średniego czasu sprzedaży mieszkania, który dziś wynosi już 192 dni i jest najdłuższy od kilku lat.
Krótszy czas odnotowano nawet wiosną 2009 r., kiedy na rynkach szerokim echem odbiło się bankructwo Lehman Brothers i doszło do zapaści na rynku kredytów hipotecznych.