- Mimo szumnie ogłaszanego wzrostu gospodarczego przeciętny Polak najchętniej kupuje mieszkania dwupokojowe mówi Marcin Jańczuk, analityk sieciowej agencji Metrohouse. - Szczytem marzeń są nieduże trzy pokoje.
Metrohouse przygotował analizę z portalem RynekPierwotny.pl. Pod lupę wzięto transakcje z I kw. w sześciu największych miastach (Warszawa, Kraków, Wrocław, Łódź, Poznań i Gdańsk). Prawie połowa (47 proc.) transakcji na rynku wtórnym dotyczyła mieszkań o powierzchni 35-50 mkw. Na takiej powierzchni z reguły mieszczą się lokale dwupokojowe i nieduże trójki.
- Następne 30 proc. transakcji dotyczy mieszkań o powierzchni od 50 do 65 mkw. Tylko 6 proc. klientów wybiera lokale większe niż 80 mkw. - podaje Marcin Jańczuk. Znamienne jest też niewielkie zainteresowanie mieszkaniami jednopokojowymi, które wybrał w tym czasie co 10. kupujący.
- Nie jest zaskoczeniem nikłe zainteresowanie mieszkaniami większymi niż 80 mkw. Klienci, zwłaszcza z największych miast, biorąc pod uwagę cenę całkowitą takich lokali sprawdzają inne możliwości zakupu dużej nieruchomości - komentuje Marcin Jańczuk. - Stąd jak grzyby po deszczu w rejonach podmiejskich powstają skupiska segmentów, które stanowią tańszą alternatywę dla dużych mieszkań, będąc przy okazji substytutem domu. Podaż największych lokali jest duża i wynosi 33 proc. wszystkich mieszkań na sprzedaż w Metrohouse. W połączeniu z ograniczonym popytem można się spodziewać się, że w najbliższym czasie właściciele tego typu mieszkań będą mieć największe problemy ze sprzedażą - przewiduje.
Niewiele osób interesuje się także najmniejszymi kawalerkami. - To poniekąd następstwo dość małej podaży takich mieszkań, ale i wysokich cen ofertowych - zauważa Marcin Jańczuk. - Czasem, niewiele dopłacając, możemy kupić bardziej komfortowe mieszkanie dwupokojowe,