Jak długo sprzedają się nowe mieszkaniat

Małe,tanie mieszkania, nawet na etapie dziury w ziemi, szybko znajdują klientów. Już nie każdy deweloper chce dawać rabaty.

Publikacja: 19.11.2013 10:36

Jak długo sprzedają się nowe mieszkaniat

Foto: Dompress.pl

– Najszybciej z oferty rynku pierwotnego znikają mieszkania dwupokojowe, a w drugiej kolejności kawalerki – mówi Anna Karaś, analityk rynku nieruchomości redNet Property Group. – Najwolniejsze tempo sprzedaży odnotowujemy w przypadku lokali z czterema pokojami ze względu na wysokie ceny całkowite takich mieszkań. Z kolei biorąc pod uwagę metraż mieszkań, a nie liczbę pokoi, największe tempo sprzedaży dotyczy lokali o powierzchni do 40 mkw. oraz tych z przedziału 40–50 mkw. – dodaje.

Kamil Niedźwiedzki, analityk serwisu nieruchomości Dompress.pl, zauważa, że od wielu miesięcy na rynku deweloperskim nabywców znajduje więcej mieszkań, niż jest wprowadzanych do sprzedaży. – Oferta się kurczy, a wraz z nią czas sprzedaży mieszkań. Błyskawicznie z katalogów deweloperów znikają małe lokale w inwestycjach z segmentu popularnego. Czasem zaczyna ich brakować już na wczesnym etapie budowy. Regułą jest, że najszybciej wyprzedają się lokale w najniższych cenach całkowitych – mówi Kamil Niedźwiedzki.

Miesięczna rata kredytu za tzw. mieszkanie kompaktowe jest porównywalna do stawki najmu lokali, co na pewno zachęca do zakupu. – Bardzo aktywną grupą na rynku nieruchomości są także osoby, które kupują takie mieszkania inwestycyjnie, ze względu na ich wysoką rentowność – przypomina analityk Dompress.pl.

I dodaje, że większe mieszkania zaczynają się sprzedawać, kiedy budowa dobiega końca. – Także w tym przypadku dla kupujących liczy się jednak przede wszystkim cena. W pierwszej kolejności nabywców znajdują mieszkania wycenione najniżej – mówi Kamil Niedźwiedzki. – Mieszkania w inwestycjach, które dopiero wchodzą na rynek, są tak zaprojektowane, żeby odpowiadały kryteriom wyboru większości kupujących. W portfolio deweloperów zalegają lokale wybudowane wcześniej, które nie przystają do dzisiejszego popytu – dodaje analityk. Są to mało funkcjonalne mieszkania o dużej powierzchni ze stosunkowo dużą liczbą pokoi.

Z kolei Bartosz Turek, kierownik działu analiz w Lion's Bank, ocenia, że proces sprzedaży przeciętnego projektu z segmentu popularnego deweloperzy starają się zakończyć w dwa–trzy lata.

– Trzeba pamiętać, że niektóre kameralne inwestycje sprzedawały się jednak nie dłużej niż kilka miesięcy. Są jednak i takie projekty, których sprzedaż trwa latami – zauważa Bartosz Turek. Z badan Lion's Bank wynika, że w Warszawie największy popyt jest na mieszkania na Mokotowie, Woli i Ursynowie. W Gdańsku największym powodzeniem cieszy się Wrzeszcz, a we Wrocławiu – Krzyki.

Wraz z poprawą sprzedaży deweloperzy tracą skłonność do wielkich zniżek. – Można wynegocjować ok. 10 proc. rabatu. Tak wysokie zniżki są jednak możliwe w przypadku mniej atrakcyjnych mieszkań, w gorszych lokalizacjach, długo zalegających w ofercie – mówi Anna Karaś. – Trudniej o rabat w przypadku najbardziej poszukiwanych lokali, czyli kompaktowych, rozkładowych kawalerek i mieszkań dwupokojowych, szczególnie tych w atrakcyjnych lokalizacjach – zastrzega.

W opinii Bartosza Turka kwestia rabatów na rynku pierwotnym nie jest prosta.

– Sposoby wsparcia sprzedaży, które stosują deweloperzy, są często na tyle złożone, że nie sposób obliczyć, jaki rabat klient rzeczywiście dostał, jeśli deweloper obniżył cenę lokalu o 2 proc., dodał komórkę lokatorską tańszą o 30 proc., pakiet wykończeniowy w cenie o 100 zł niższej niż standard i jeszcze wysłał nabywcę na wycieczkę za granicę i obiecał mu iPada – tłumaczy Bartosz Turek. – Gdybym miał jednak szacować, jaki średni rabat można uzyskać na rynku pierwotnym, powiedziałbym, że będzie to ok. 2–3 proc. To ok. 1 pkt proc. mniej niż na rynku wtórnym. Rynek nowych mieszkań dotknęła już bowiem większa przecena. Poza tym w trzecim kwartale deweloperzy odnotowali sprzedaż na poziomach sprzed kryzysu – tłumaczy.

Analityk zauważa, że są firmy, które oferują mieszkania w cenach zbliżonych do rynkowych. – W takiej sytuacji uzyskanie odczuwalnego rabatu jest nie lada wyzwaniem. Z drugiej strony są deweloperzy, którzy jako element strategii sprzedaży są w stanie zaproponować kilkuprocentową zniżkę – mówi kierownik z Lion's Banku. Są jeszcze firmy, które dopiero rozpoczynają sprzedaż i muszą – by uzyskać kredyt – wykazać się dużą przedsprzedażą. Inne mają do sprzedania ostatnie, najczęściej najmniej atrakcyjne lokale. Część deweloperów ma też problemy finansowe. – W takich przypadkach nie dziwią rabaty wynoszące nawet 20–30 proc. – mówi Bartosz Turek.

Także Kamil Niedźwiedzki zauważa, że skłonność deweloperów sprzedających mieszkania z segmentu popularnego, szczególnie małe, wyraźnie słabnie. – Zniżki są raczej symboliczne – potwierdza analityk Dompress.pl. – Na większe rabaty można liczyć przy zakupie apartamentu. Ceny dużych mieszkań, zwłaszcza tych o podwyższonym i wysokim standardzie, są zawsze negocjowane – dodaje.

Zdaniem Kamila Niedźwiedzkiego wysokość zniżki zależy także od atrakcyjności samego mieszkania – jego rozkładu, położenia, widoku z okien, a także zaawansowania budowy i planu wpłat. – Rabaty, jakie można uzyskać na  mieszkania o większym metrażu – powyżej 70 mkw.  – w gotowych projektach, są liczone w dziesiątkach tysięcy złotych – podaje analityk. – W przypadku segmentu popularnego deweloperzy nie tylko mówią o podwyżkach cen, ale i delikatnie zaczynają korygować je w górę.

Nieruchomości
Warszawa. Skanska sprzedała biurowiec P180 za 100 mln euro
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Rynek luksusowych nieruchomości ciągle rośnie. Rezydencja za 50 mln zł
Nieruchomości
Korona Legionowa na półmetku
Nieruchomości
Invesco Real Estate kupuje nowy hotel na Wyspie Spichrzów
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nieruchomości
Trei wybuduje mieszkania w Milanówku. Osiedle na poprzemysłowym terenie