W fabryce giętych mebli

Do wymyślania nazw projektów duzi deweloperzy zatrudniają profesjonalne firmy. Ważne, by potencjalny klient już przy pierwszym zetknięciu się z nazwą osiedla mógł je ?zlokalizować.

Aktualizacja: 11.03.2014 14:23 Publikacja: 11.03.2014 13:13

Tomasz Kołodziejczyk

Tomasz Kołodziejczyk

Foto: Archiwum

Rz: Jakie nazwy osiedli najbardziej się panu podobają? ?A jakie są najdziwniejsze?

Tomasz Kołodziejczyk

: Według mnie najlepsze nazwy osiedli to te, które kojarzą się z konkretnym miejscem. I tak np. Villa Piano mieści się przy ul. Dźwiękowej. Niezwykle udaną nazwą, która utrzymała się na stałe, jest Marina Mokotów, oddająca charakter osiedla. Z kolei najdziwniejszą nazwą osiedla jest Fabryka Giętych Mebli i Parasoli.

Jak najczęściej powstają nazwy projektów? Część deweloperów mówi o konkursach dla klientów.

Nazwy projektów powstają najczęściej od nazw ulic. I tak mamy projekty Kartuska 26, Willa Julia (od ulicy Julianowskiej) lub Grzybowska 4. Część deweloperów nadaje nazwy projektom od nazw dzielnic – np. Mozaika Mokotów, Młode Bródno.

Czy nazwy, zanim staną się oficjalne, są jakoś testowane?

To zależy od skali projektu. Jeżeli deweloper jest duży, do wyboru nazwy zatrudnia profesjonalną firmę doradczą. Tworzony jest profil potencjalnego klienta, następnie analizowana jest lokalizacja (zarówno ta mikro, jak i makro). Potem zestawiane są wszystkie wady i zalety projektu. Pod uwagę brane są też inwestycje konkurencji, tak by nazwa się wyróżniała. Deweloper dostaje dwie, trzy propozycje nazwy.

Czy deweloperzy proszą ?o pomoc językoznawców?

Nazwa powinna być przemyślana, powinna dobrze oddawać charakter projektu oraz zapadać w pamięć. Przy większych i bardziej prestiżowych osiedlach deweloperzy korzystają z usług językoznawców i copywriterów.

Jak duże znaczenie dla sprzedaży ma nazwa osiedla?

Nazwa jest bardzo ważna, ponieważ kreuje w oczach klienta pierwszy obraz projektu deweloperskiego. Powinna być starannie dobrana i tak np. użycie słowa „apartamenty" sugeruje, że mamy do czynienia z projektem luksusowym, użycie słowa „park" sugeruje, że obok osiedla jest dużo terenów zielonych. Oczywiście można używać tych słów, jeżeli projekt deweloperski spełnia te kryteria.

Co jest dziś szczególnie ?modne w osiedlowym nazewnictwie?

Ważne, by potencjalny klient już przy pierwszym zetknięciu się z nazwą inwestycji mógł ?zlokalizować osiedle. ?Dziś odchodzi się też od nazywania wszystkiego, co powstaje, apartamentami, jak to było kilka lat temu.

—rozmawiała Aneta Gawrońska

Nieruchomości
Dzień prawdy dla zadłużonego dewelopera. Czy wypłacił odsetki od obligacji?
Nieruchomości
Obiekty handlowe rosną w mniejszych miastach. Debiutują u nas nowe marki
Nieruchomości
Hiszpański rynek nieruchomości kusi, ale się zmienia. Polacy poprawią rekord?
Nieruchomości
Kupujący mieszkania chcą sobie „zaklepać” najlepsze okazje
Nieruchomości
Wielki park logistyczny w Nowym Modlinie