Popyt na działki pod osiedla mieszkaniowe

W pierwszej połowie roku deweloperzy wydali na grunty ok. 650 mln zł. To 115 proc. więcej niż w tym samym czasie w 2013 roku.

Publikacja: 28.07.2014 09:57

Popyt na działki pod osiedla mieszkaniowe

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

– Stało się to głównie za sprawą aktywności spółek deweloperskich budujących mieszkania. Kupowane są najchętniej tereny przeznaczone pod projekty mieszkaniowe w Warszawie, Wrocławiu, Krakowie i Trójmieście. Grunty z uregulowaną sytuacją prawną i planistyczną sprzedają się niemal od ręki. Niekiedy lista potencjalnych kupców doprowadza do wzrostu ceny gruntu – zapewnia Emil Domeracki z Colliers International.

W 2014 r., według Colliers International, wartość transakcji w tym sektorze może osiągnąć ok. 1,8 mld zł. – Ziemią zainteresowani są zarówno deweloperzy działający na polskim rynku od dawna, mający kapitał lub źródło finansowania dla planowanych projektów, jak i nowi gracze, wchodzący na rynek z kapitałem z Ukrainy, Rosji czy Belgii.  Spodziewamy się kolejnych transakcji w  tym roku i na pewno w I kwartale 2015 r. – prognozuje Daniel Puchalski z JLL.

W Warszawie, w zależności od rodzaju i segmentu działalności inwestora, poszukiwane są grunty m.in. na Mokotowie, Ochocie i w Śródmieściu. Dzięki drugiej linii metra, bliskości centrum i licznym inwestycjom biurowym deweloperzy intensywnie sprawdzają ceny i dostęp do działek również na Woli. – Rośnie zainteresowanie terenami do tej pory przemysłowymi, jak Targówek czy Żerań, gdzie zmieniane jest przeznaczenie i grunty są szykowane pod inwestycje mieszkaniowe.  Większa jest aktywność deweloperów na obrzeżach miasta. Tutaj działki przeznaczone są pod  osiedla, w których można będzie sprzedawać lokale przy wykorzystaniu programu „Mieszkanie dla młodych". Deweloperzy dokładnie sprawdzają ofertę rynkową, ale nauczeni kryzysem nie robią dużych zakupów na zapas – mówi Renata Osiecka z AXI IMMO.

Według Daniela Puchalskiego firmy szukają często ofert pod niewielkie projekty – do 10 tys. mkw., a także pod ekskluzywne inwestycje – do 3–4 tys. mkw., w centrum stolicy lub w szczególnie atrakcyjnych miejscach, np. przy parkach.

Badane są, jak wyjaśnia Emil Domeracki, tereny, na których budowę osiedli liczących nawet do 1 tys. mieszkań można prowadzić etapami przez trzy do pięciu lat. Koronnym argumentem, który decyduje o udanym zamknięciu transakcji, jest cena za mkw. gruntu.

– Działki pod projekty mieszkaniowe podrożały w tym roku o ok. 5 proc.,  ale tylko w najbardziej popularnych stołecznych dzielnicach, czyli na Mokotowie, Ursynowie i Woli. W kolejnych miesiącach może dojść jeszcze do 2–3 proc. podwyżek – prognozuje  Renata Osiecka.

Wzrost cen gruntów ogranicza spora podaż. – Główną przyczyną podwyżek cen działek   pod mieszkania jest nie tyle liczba zawieranych transakcji, ile wcześniejszy spadek cen gruntów w latach 2009–2012  – zauważa Emil Domeracki.

Renata Osiecka dodaje, że wzrósł nieco (o ok. 5 proc.) udział zakupów gruntów w cenie budowy mieszkań. – Obecnie średnie ceny w Warszawie  w samym centrum wynoszą 1,5–4,5 tys. zł za mkw. powierzchni użytkowej mieszkania (tzw. p.u.m.) Poza centrum różnice są jeszcze większe: na obrzeżach miasta można kupić działkę już od 400–500 zł za  mkw. p.u.m., a  im bliżej centrum, stawka rośnie, nawet do 2,5 tys. zł za mkw. p.u.m. – wyjaśnia Osiecka.

Według różnych szacunków od 30 do 50  proc. działek pod inwestycje mieszkaniowe w Warszawie należy do spółek z kapitałem irlandzkim i hiszpańskim. – To raczej inwestycje jeszcze sprzed kryzysu. Obecnie spółki te chcą sprzedawać posiadane grunty. Zależy im na uwolnieniu kapitału, dlatego skłonne są do negocjacji cen – mówi Renata Osiecka.

W ostatnich tygodniach Echo Investment kupiła np. od Banco Financiero Y De Ahorros tereny byłych Browarów Warszawskich przy ul. Grzybowskiej (za 174 mln zł), na których zamierza budować mieszkania i biura. Bank przejął te nieruchomości od hiszpańskiego dewelopera Grupo Prasa. – Jeszcze niedawno było wystawionych na sprzedaż kilka terenów należących do firm irlandzkich, ale te zostały już sprzedane, i to raczej bez straty – zauważa Daniel Puchalski.

– Stało się to głównie za sprawą aktywności spółek deweloperskich budujących mieszkania. Kupowane są najchętniej tereny przeznaczone pod projekty mieszkaniowe w Warszawie, Wrocławiu, Krakowie i Trójmieście. Grunty z uregulowaną sytuacją prawną i planistyczną sprzedają się niemal od ręki. Niekiedy lista potencjalnych kupców doprowadza do wzrostu ceny gruntu – zapewnia Emil Domeracki z Colliers International.

W 2014 r., według Colliers International, wartość transakcji w tym sektorze może osiągnąć ok. 1,8 mld zł. – Ziemią zainteresowani są zarówno deweloperzy działający na polskim rynku od dawna, mający kapitał lub źródło finansowania dla planowanych projektów, jak i nowi gracze, wchodzący na rynek z kapitałem z Ukrainy, Rosji czy Belgii.  Spodziewamy się kolejnych transakcji w  tym roku i na pewno w I kwartale 2015 r. – prognozuje Daniel Puchalski z JLL.

Nieruchomości
Flare na Grzybowskiej. Luksusowy apartamentowiec wchodzi na rynek
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Biurowiec The Form otwarty na najemców
Nieruchomości
Develia sprzedała grunt przy Kolejowej we Wrocławiu
Nieruchomości
Robyg wybuduje osiedle przy zabytkowym browarze Haasego. Prawie 1,5 tys. mieszkań
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nieruchomości
Rynek nieruchomości rok po powołaniu rządu. Ile dowiozły ministerstwa?