Ile za nieruchomość na lato

Zdaniem Bartosza Woźniaka ?z krakowskiego oddziału agencji nieruchomości Ober-Haus domy letniskowe to marzenie wielu pokoleń Polaków. – Niektórzy potrzebę posiadania takiej nieruchomości zaspokajają, wybierając domek w ogródkach działkowych, na który wystarczy już kilka–kilkanaście tysięcy złotych – mówi Bartosz Woźniak. – Za najbardziej zadbane ogródki w atrakcyjniejszych lokalizacjach, z całorocznymi domami wybudowanymi z lepszych materiałów, trzeba zapłacić nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych – dodaje.

Dzierżawa

Z analiz agencji Ober-Haus wynika, że klienci często wybierają domki letniskowe w górach, nad morzem, jeziorem i rzeką w cenach od ok. 150 tys. zł. Jak mówi Bartosz Woźniak, średnie koszty zakupu takich nieruchomości to 350–500 tys. zł. – Nabywcami nieruchomości  letniskowych są najczęściej osoby mieszkające od nich w odległości godziny–dwóch jazdy samochodem – mówi Bartosz Woźniak. – Dzięki stosunkowo niewielkiej odległości z takiego domu można korzystać praktycznie cały rok, wyjeżdżając na weekendy i święta – zauważa. Zdaniem przedstawiciela Ober-Haus jeśli ktoś mieszka na południu Polski, to raczej nie kupi domku letniskowego nad morzem. – Zdecyduje się raczej na apartament, z którego będzie korzystał np. dwa tygodnie w roku, a przez resztę czasu będzie go wynajmował – tłumaczy Bartosz Woźniak.

Na rynku są także oferowane nieruchomości na wakacje wycenione na ponad 1 mln zł. – To już jednak nie małe miejsca do wypoczynku, ale rezydencje z garażami, basenem, oranżeriami i innymi atrakcjami jak np. kort tenisowy – zauważa przedstawiciel agencji Ober-Haus.

Na Pomorzu, jak szacuje Łukasz Browarczyk z trójmiejskiej agencji BIG Nieruchomości, ceny domów letniskowych wahają się od kilkudziesięciu do kilkuset tys. zł. – Średnia cena to ok. 200 tys. zł. Najtańsze są stare, drewniane domki letniskowe o powierzchni do 50 mkw. postawione na dzierżawionych działkach. Takie oferty znajdziemy najczęściej na terenie byłych ośrodków wypoczynkowych – mówi przedstawiciel agencji BIG Nieruchomości.

I tak na przykład za 150 tys. zł kupimy domek w Sławoszynku koło Karwi położony w kompleksie kilkudziesięciu działek i domków letniskowych. Parterowy budynek z użytkowym poddaszem stoi na działce o powierzchni 1079 mkw. Jest tu własne ujęcie wody. Dom został wyremontowany w 2012 r.

Niecałe 300 tys. zł wystarczy na dom w Borucinie, 80 m od Jeziora Raduńskiego na Kaszubach. – Oprócz malowniczych widoków zaletą oferty jest duża, 942-metrowa zagospodarowana działka z miejscem na ognisko – zachęca sprzedający.

Całoroczny dom letniskowy o podwyższonym standardzie z pięknym widokiem na Jezioro Grabowskie właściciel wycenił na 699 tys. zł. Dom wybudowano w 2005 r. Na działce z pięknym ogrodem znalazło się także miejsce na 25-metrowy basen, leżaki, jest także altana ogrodowa. Rosną tu brzozy, świerki, drzewa owocowe.

Jak szacuje Łukasz Browarczyk, w pomorskiej ofercie sprzedaży jest kilkaset nieruchomości letniskowych. – Mimo że zainteresowanie nimi jest bardzo duże i wciąż rośnie, podaż jest stała – zauważa Łukasz Browarczyk. – Powodem są wysokie ceny nieruchomości, które często wymagają gruntownych remontów. Stąd też klienci najczęściej się decydują na zakup działki i budowę domu letniskowego, których ceny zaczynają się u producentów od ok. 20 tys. zł. Minimalne ceny działek w okolicach Karwi to ok. 40 tys. zł – podaje.

Na weekendy

Także Bartosz Woźniak zwraca uwagę, że osoby myślące o własnym domu letniskowym bardzo często decydują się na budowę. Jak szacuje przedstawiciel Ober-Haus, koszt takiej inwestycji w zależności od ceny działki i standardu budynku może być podobny do zakupu gotowego domu lub nawet niższ. – Trzeba się liczyć ze średnim wydatkiem rzędu ok. 400 tys. zł. Taka kwota wystarczy na nieduży dom na działce o powierzchni ok. 10 a – mówi Bartosz Woźniak.

Wrocławska Giełda Nieruchomości (WGN) ma w ofercie ponad 50 nieruchomości letniskowych. Jak zauważa Karolina Mydłowska, doradca z WGN, liczba ofert od dłuższego czasu jest stała. – Takie nieruchomości najczęściej kupują osoby mieszkające w dużych aglomeracjach, pragnące uciec od miejskiego zgiełku – mówi Karolina Mydłowska. – Klienci szukają nieruchomości na weekendowe wyjazdy. Odległość od miejsca zamieszkania nie powinna więc przekraczać 150 km – dodaje.

Jak mówi Karolina Mydłowska, nieruchomości letniskowe największe zainteresowanie budzą wiosną i wczesnym latem. – Atutem jest możliwość korzystania z letniska od razu po zakupie, bez konieczności przeprowadzania remontu – podkreśla przedstawicielka WGN. Z analiz tej firmy wynika, że na letnisko nad wodą trzeba mieć co najmniej 70–90 tys. zł.

W ofercie WGN jest m.in. 22-metrowy dom letniskowy w miejscowości Zgorzałe nad Jeziorem Raduńskim Górnym w województwie pomorskim. Cena ofertowa nieruchomości to 70 tys. zł. W województwie łódzkim w miejscowości Sulejów nad Zalewem Sulejowskim WGN oferuje 25-metrowy budynek w cenie 87 tys. zł. – Domy letniskowe o powierzchni ok. 80–100 mkw. są kilkakrotnie droższe. Na przykład 98-metrowy budynek nad jeziorem Tajty na Mazurach jest wystawiony na sprzedaż za 480 tys. zł – podaje Karolina Mydłowska. – Z kolei 60-metrowy budynek w Spychowie nad Jeziorem Spychowskim właściciel wycenił na  375 tys. zł – dodaje. ?I podkreśla, że ceny ofertowe nieruchomości letniskowych zależą nie tylko od ich lokalizacji, ale też w dużej mierze od powierzchni użytkowej budynków.

O stabilnej podaży nieruchomości letniskowych mówi także pośrednik Paweł Zeliaś, właściciel firmy Salondomow.pl. – Zdecydowanie najlepiej sprzedają się letniska z linią brzegową jeziora lub rzeki. Nie brakuje też chętnych na modne w danej okolicy letniska, np. w Trójmieście jest to Szwajcaria Kaszubska, czyli okolice Kartuz i Kościerzyny – zauważa Paweł Zeliaś. – Na domek stojący na leśnej działce o powierzchni 1 tys. mkw. nad Jeziorem Dąbrowskim w Gołubiu koło Stężycy, w pięknej, cichej okolicy, trzeba mieć ok. 90 tys. zł – podaje pośrednik.

Koszty utrzymania

Sporo nieruchomości wakacyjnych znajdziemy w nieruchomościowych portalach internetowych. W serwisie Domy.pl jest oferowany np. trzypokojowy, 100-metrowy dom w miejscowości Brzóze Duże (znanej jako małe Mazury), 95 km od Warszawy. Właściciel wycenił nieruchomość na 195 tys. zł. Ogrzewany kominkiem budynek powstał w 2012 r. Stoi na porośniętej sosnami działce o powierzchni 1150 mkw.

173 tys. zł to z kolei cena ofertowa 90-metrowego domu letniskowego w Bogaczewie w gminie Morąg. Dom stojący na zadrzewionej działce, wybudowany w 2009 r., może być użytkowany cały rok. W Kamionkach w powiecie poznańskim przy ośrodku wypoczynkowym na chętnego czeka 77,5-metrowy, czteropokojowy dom z 2011 r. Właściciel wycenił go na 220 tys. zł.

Zdaniem Łukasza Browarczyka nieruchomościami letniskowymi interesują się najczęściej młode małżeństwa z dziećmi oraz dziadkowie myślący o rodzinnym wypoczynku z wnukami.

– Czas sprzedaży takich nieruchomości zależy głównie od lokalizacji, standardu i ceny. Największy popyt jest na domy w bezpośrednim sąsiedztwie jezior, najmniejszy na te w szczerym polu, położone daleko od lasu, jeziora czy morza. Najatrakcyjniejsze oferty znikają w ciągu jednego sezonu, te mniej interesujące są dostępne na rynku od kilku lat – zauważa przedstawiciel BIG Nieruchomości.

Bartosz Woźniak podkreśla, że zastanawiając się nad inwestycją w nieruchomość na lato, pod uwagę trzeba też wziąć koszty jej utrzymania. – Ważne jest także ubezpieczenie, zwłaszcza od kradzieży z włamaniem, co w bardziej odludnych miejscach może się niestety zdarzyć – przestrzega Bartosz Woźniak. – Warto wybierać nieruchomości w sąsiedztwie domów zamieszkiwanych cały rok – radzi.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

a.gawronska@rp.pl

Joanna ?Lebiedź, ?pośredniczka ?właścicielka agencji ?Lebiedź Nieruchomości

Nieruchomości rekreacyjne zazwyczaj trafiają na rynek okresowo przed rozpoczęciem sezonu wiosenno-letniego. To wtedy pojawia się

potrzeba odreagowania zimy i spędzenia czasu na swoim. Podaż jest więc ograniczona, sezonowa.