Jak walczyć z hałasującymi klimatyzatorami na drodze prawnej

Nie tak prosto pozbyć się hałasującego pod oknem klimatyzatora, zwłaszcza gdy zamontowały go osoby prywatne. Łatwiej walczyć z firmą.

Aktualizacja: 05.08.2015 07:21 Publikacja: 04.08.2015 16:32

Jak walczyć z hałasującymi klimatyzatorami na drodze prawnej

Foto: Fotorzepa/Michał Walczak

Jednych chłodzą, drugich denerwują. Klimatyzatory na ścianach wielorodzinnych budynków to prawdzie utrapienie dla lokatorów.

– Nerwy mam już zszargane zupełnie. Klimatyzator hałasuje całą dobę, nie mogę w ogóle spać. Firma, do której należy, twierdzi, że nie może wyłączyć go na noc, ponieważ w pomieszczeniu pod moim oknem jest serwerownia – denerwuje się Jerzy P. Spółdzielnia nas nie pytała, a powinna, bo to mojej rodzinie, a nie prezesowi hałasuje to piekielne urządzenie.

Formalności niewiele

Zgoda właścicieli budynku to jedyna formalność, jaka jest wymagana. We wspólnotach i spółdzielniach jest ich wielu. Dlatego w ich imieniu często decyzję podejmuje zarząd, choć nie zawsze powinien. We wspólnotach to przywilej właścicieli. Na tym tle dochodzi często do konfliktów.

– Prawo budowlane zalicza klimatyzator do urządzeń o wysokości do 3 m, a takie nie wymagają żadnych formalności – wyjaśnia Mariola Berdysz, dyrektor fundacji Wszechnica Budowlana. – Mogą być więc wieszane albo na ścianach, albo na dachu. Rozporządzenie ministra infrastruktury w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie, w § 293 ust. 3 reguluje tylko, że obudowy urządzeń technicznych nie mogą być wysunięte poza płaszczyznę ściany zewnętrznej budynku o więcej niż 0,5 m – przy zachowaniu użytkowej szerokości chodnika nie mniejszej niż 2 m oraz zapewnieniu bezpieczeństwa ruchu dla osób z dysfunkcją narządu wzroku.

Do powiatowego inspektora nadzoru budowlanego można się zwrócić, tylko gdy urządzenie jest źle zawieszone i może się oberwać.

Co z tym hałasem

Osoba, której przeszkadza hałasujący klimatyzator, może natomiast zgłosić ten fakt wojewódzkiemu inspektorowi ochrony środowiska, ale tylko wówczas, gdy urządzenie to należy do firmy lub osoby prowadzącej działalność gospodarczą.

– Pozostałe przypadki należą do kompetencji gminy. Nie mamy prawa kontrolować osób fizycznych – tłumaczy Piotr Maks, wojewódzki inspektor ochrony środowiska w Łodzi. – Inspekcja dokonuje pomiaru hałasu i sprawdza, czy doszło do przekroczenia norm z rozporządzenia ministra środowiska z 14 czerwca 2007 r. w sprawie dopuszczalnych poziomów hałasu w środowisku – tłumaczy.

Zgodnie z nim poziom hałasu emitowany przez urządzenia nie może przekraczać 55 decybeli w ciągu dnia oraz 45 decybeli w ciągu nocy. Jeżeli praca urządzenia naruszy normy, inspektor przekazuje ustalenia do starosty lub prezydenta miasta na prawach powiatu, a ten wydaje decyzję administracyjną.

– Gdy stanie się ostateczna, ponownie mierzy się poziom hałasu w środowisku – mówi Piotr Maks. – Jeżeli powtórne pomiary potwierdzą przekroczenie, inspektor ochrony środowiska ustala decyzją wymiar administracyjnej kary pieniężnej za każdą dobę przekroczenia. Ilość dób z przekroczeniem stanowi podstawę łącznej sankcji finansowej, którą firma ponosi, dopóki nie zniknie powód jej nałożenia. Czyli klimatyzator musi przestać hałasować, co należy udowodnić pomiarami.

Do sądu

Osobie fizycznej pozostaje jeszcze droga cywilna.

– Można wystąpić z pozwem o zaprzestanie hałasowania – mówi Rafał Dębowski, adwokat. Sąd może zaś na jego właściciela nałożyć określone obowiązki. To jednak długa i kosztowna droga. Osoba, której taki klimatyzator zszargał nerwy albo inaczej wpłynął na zdrowie, może wystąpić o ochronę dóbr osobistych i zadośćuczynienie. Niedawno Sąd Apelacyjny w Krakowie nakazał właścicielowi delikatesów, w których przez całą dobę pracują agregaty chłodnicze, zapłacić sąsiadom mieszkającym nad sklepem po 40 tys. zł zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych.

Jednych chłodzą, drugich denerwują. Klimatyzatory na ścianach wielorodzinnych budynków to prawdzie utrapienie dla lokatorów.

– Nerwy mam już zszargane zupełnie. Klimatyzator hałasuje całą dobę, nie mogę w ogóle spać. Firma, do której należy, twierdzi, że nie może wyłączyć go na noc, ponieważ w pomieszczeniu pod moim oknem jest serwerownia – denerwuje się Jerzy P. Spółdzielnia nas nie pytała, a powinna, bo to mojej rodzinie, a nie prezesowi hałasuje to piekielne urządzenie.

Pozostało 86% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów