Chodzi o tzw. lasy łemkowskie. Są to nieruchomości, które mieszkańcy ziem Polski południowo-wschodniej (głównie Łemkowie) utracili na skutek przesiedlenia na ziemie odzyskane w ramach akcji "Wisła" w 1947 r. Nie wydawano wtedy żadnych decyzji administracyjnych. Ludzi po prostu wywożono na podstawie zbiorowych list. Niewielu z nich wróciło w rodzinne strony po 1956 r.
Łemkowie od lat walczyli w sądach o zwrot swoich majątków. Sądy administracyjne wielokrotnie wydawały korzystne dla nich orzeczenia, które stały się prawomocne. Lasy Państwowe nie kwapiły się jednak ze zwrotem działek leśnych, które pozostawały w ich zarządzie. Twierdziły, że ustawa o lasach nie uprawnia ich do tego, a ustawa o narodowym charakterze lasów w Polsce wykluczyła oddawanie w naturze znacjonalizowanych niegdyś lasów. W praktyce pojawił się problem związany z ponoszeniem kosztów wydzielenia działki leśnej do zwrotu lub wyznaczenia działki zamiennej. Z żadnych przepisów nie wynikało, kto ma te koszty ponosić.