- Ceny mieszkań oferowanych do sprzedaży na rynku wtórnym w dalszym ciągu praktycznie stoją w miejscu. Tylko w 3 na 18 badanych miast średnia stawka za mkw. używanego lokalu wzrosła w ostatnim miesiącu o więcej niż 100 zł. W pozostałych wzrosty lub spadki były symboliczne, co jest kolejnym potwierdzeniem stabilności cen na tym rynku - komentuje Marcin Drogomirecki, ekspert serwisu Morizon.pl.
Dodaje, że klienci planujący zakup mieszkania z drugiej ręki w dalszym ciągu mogą spokojnie prowadzić poszukiwania, bez obawy o to, że każda zwłoka wiązać się będzie z dodatkowymi kosztami. Brak presji czasu i ceny pozwala na właściwe przygotowanie się do transakcji, a przede wszystkim umożliwia spokojne zapoznanie się z dostępnymi ofertami i wybranie spośród nich tej najlepszej.
Jak dużo da się utargować
Z danych serwisu Morizon.pl wynika, że w ostatnich tygodniach średnie ceny ofertowe za mkw. używanych lokali w większości miast zmieniły się minimalnie - o zaledwie kilkadziesiąt złotych. Tylko w Rzeszowie średnia stawka spadła, a w Krakowie i Sopocie wzrosła o ponad 100 zł za mkw.
- Porównując stan obecny z sytuacją sprzed roku, ceny mieszkań w Krakowie pozostają takie same. W sześciu miastach spadły - średnio o 1,6 proc., a w 11 wzrosły - średnio o 2,3 proc. Jednak nawet wyższe ceny ofertowe - będące wynikiem przede wszystkim rosnącej podaży ofert z wyższej półki - w rzeczywistości rynkowej nie oznaczają wyższych kosztów zakupu mieszkania - mówi Marcin Drogomirecki.