Również wydłużenie okresu kredytowania spowoduje niższe miesięczne raty. Jeśli spłacamy kredyt w ratach malejących, to zamiana systemu spłaty na raty równe także przyniesie pożądane efekty.
Trzeba jednak mieć świadomość, że każde z tych rozwiązań będzie skutkowało wzrostem łącznych kosztów odsetkowych. W skali całego okresu spłaty nasze zobowiązanie stanie się droższe.
Jednak w przypadku problemów z terminowym regulowaniem rat priorytetem powinno być odzyskanie płynności finansowej. Opóźnienia w spłacie oznaczają, że bank będzie naliczał odsetki karne, a ponadto zła historia kredytowa będzie odnotowana w rejestrach Biura Informacji Kredytowej i może uniemożliwić uzyskanie innego kredytu przez wiele lat.
Kiedy konsumentowi zadłużonemu na mieszkanie „opłaci się" upaść?
Upadłość konsumencka jest rozwiązaniem ostatecznym, ale w pewnych sytuacjach można je rozważyć. Jeśli nie mamy żadnych perspektyw na spłatę swoich zobowiązań, a w pętlę długów wpadliśmy nie ze swojej winy, to warto się zastanowić nad złożeniem wniosku o upadłość konsumencką.
Pamiętajmy jednak o tym, że utracimy swoje mieszkanie. Ponadto przez kilka lat dalej będziemy musieli spłacać część zobowiązań, jednak rata będzie określona adekwatnie do naszych dochodów.
Upadłość konsumencka nie oznacza całkowitego uwolnienia się od długu z dnia na dzień. Ubocznym efektem upadłości jest także wykluczenie na kilka lat z systemu bankowego. Żaden bank nie udzieli nowego kredytu osobie, wobec której orzeczono upadłość.
Czy uważa pan, że rozwiązanie stosowane w innych krajach, polegające na tym, że osoba, która nie jest w stanie spłacać rat kredytowych, oddaje bankowi nieruchomość i nie ciągną się za nią długi, mogłoby być stosowane także w Polsce?
Uważam, że w perspektywie najbliższych lat takie rozwiązanie nie zostanie wprowadzone. Nawet jeśli tak, to tylko w przypadku nowych umów kredytowych. Dotychczas spłacane zobowiązania zostały udzielone na innych zasadach, przy szacowaniu innego ryzyka.
Gdyby takie rozwiązanie – wiążące się z symbolicznym oddaniem kluczy i uwolnieniem się od długu oraz nieruchomości – miało być zastosowane, to ryzyko dla banku udzielającego kredytu byłoby dużo wyższe niż dziś. To znalazłoby swoje odzwierciedlenie w cenie kredytu czy wymogach dotyczących wkładu własnego. Pewnie wielu kredytobiorców nie uzyskałoby w ogóle kredytu na mieszkanie.
CV
Michał Krajkowski – główny analityk. W Notus Doradcy Finansowi pracuje od listopada 2005 r. Od 2008 r. na stanowisku analitycznym. Do jego obowiązków należy sporządzanie analiz produktów kredytowych oraz analiza rynku kredytów. Jest absolwentem Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie.