W Koperniku podróż w czasie i przestrzeni

Wehikuł czasu za dwa lata ruszy na Powiślu. Centrum Nauki Kopernik pokaże nie tylko najnowsze technologie, ale także historię ludzkiej myśli

Publikacja: 20.12.2007 02:35

W Koperniku podróż w czasie i przestrzeni

Foto: CNK

Wczoraj szefowie placówki podpisali umowę na budowę 80 eksponatów, które poprowadzą zwiedzających przez minione wieki.

Wybuduje je niemiecka firma Kurt Hüttinger GmbH, która ma już na swoim koncie wystawy w centrach nauki m.in. w Chinach, Rosji, Tajlandii i Wielkiej Brytanii. Za eksponaty dostanie 7 mln zł.

– Jako pierwsi na świecie chcemy pokazać nie tylko modne dziś nanotechnologie i inne zdobycze wiedzy, ale zajrzeć też w głąb dziejów i pokazać, w jaki sposób do tych osiągnięć dochodzono – opowiada Dorota Stojda z Centrum Nauki Kopernik. CNK chce bowiem obok tradycyjnych dyscyplin naukowych pokazywać sztukę i historię ludzkiej myśli. – Dlatego zamówiliśmy specjalną wystawę, która ma w tym pomóc – dodaje Stojda.Tematy przewodnie nietypowej ekspozycji to Woda, Ogień, Narzędzia, Rytm i Piękno.Z myślą o odwiedzających Kopernika dzieciach powstanie instalacja wodna, gdzie mali goście będą m.in. mogli budować żaglowce, a potem sprawdzić, jak zmieniają kurs w zależności od tego, z której strony wieje wiatr. Wśród przygotowanych dla nich atrakcji znajdą się także wykopaliska (sekcja narzędzia). W piaskownicy przypominającej odkrywkę archeologiczną najmłodsi będą mogli odkopać antyczny skarb.

– Zależy nam na tym, żeby dzieci zobaczyły, na czym polega praca archeologa. Żeby doświadczyły, iż nie kończy się ona na wykopaniu czegoś, ale trzeba z tego, co się odnajdzie, odtworzyć całość i jest to żmudna praca. Dlatego i u nas z odnalezionych kawałków trzeba będzie coś ułożyć – opowiada Dorota Stojda.

Starsi będą mogli zbadać przeszłość bardziej współczesnymi metodami – przy użyciu radaru, wykrywającego obiekty ukryte w ziemi, oraz robota do eksploracji wnętrz grobowców. W znajdującym się nieopodal tunelu aerodynamicznym będzie można poczuć się przez chwilę jak nasz kierowca Formuły 1 Robert Kubica.

Atrakcją działu poświęconego ogniowi będzie tornado płomieni. – To jeden z niewielu eksponatów, którego nie będzie można dotknąć, ale wrażenia wzrokowe zrekompensują ten niedostatek – żartuje Stojda.Poznając dzieje architektury, zwiedzający będzie mógł samodzielnie wznieść gotycką katedrę, zbudować most lub kopułę Panteonu.W części poświęconej rytmom stanie m.in. laserowa harfa. Przyszli filmowcy będą mogli zaś sprawdzić, jak zmienia się odbiór obrazu w zależności od dodanego do niego podkładu muzycznego.Wyzwaniem był taki dobór urządzeń, by nikt nie nudził się oglądając wystawę.

– Nie da się zrobić eksponatu dla statystycznego zwiedzającego. Jednych przyciąga obraz, innych dźwięk, jeszcze inni zwracają uwagę na to, czy instalacja się rusza – opowiada Axel Huttinger, dyrektor firmy Kurt Hüttinger GmbH. – Dlatego zadbaliśmy, by każdy mógł znaleźć coś dla siebie.

Otwarcie pierwszej części Kopernika zaplanowano na jesień 2009 r. – Kiedy firma przystąpi do produkcji, na bieżąco będziemy dyskutować, jak każdy z nich ma wyglądać. Ustalimy m.in. wielkość i kolor urządzeń – mówi Dorota Stojda.

Informacje o Centrum Nauki Kopernik

www.centrumnauki.pl

Wczoraj szefowie placówki podpisali umowę na budowę 80 eksponatów, które poprowadzą zwiedzających przez minione wieki.

Wybuduje je niemiecka firma Kurt Hüttinger GmbH, która ma już na swoim koncie wystawy w centrach nauki m.in. w Chinach, Rosji, Tajlandii i Wielkiej Brytanii. Za eksponaty dostanie 7 mln zł.

Pozostało 90% artykułu
Nauka
Orki kontra „największa ryba świata”. Naukowcy ujawniają zabójczą taktykę polowania
Nauka
Radar NASA wychwycił „opuszczone miasto” na Grenlandii. Jego istnienie zagraża środowisku
Nauka
Jak picie kawy wpływa na jelita? Nowe wyniki badań
Nauka
Północny biegun magnetyczny zmierza w kierunku Rosji. Wpływa na nawigację
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Nauka
Przełomowe ustalenia badaczy. Odkryto życie w najbardziej „niegościnnym” miejscu na Ziemi
Materiał Promocyjny
Transformacja w miastach wymaga współpracy samorządu z biznesem i nauką