Tej choroby nie wolno lekceważyć

Rozmowa z prof. Witoldem Tomkowskim z Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc

Publikacja: 06.11.2008 14:39

Red

Zakrzepica żył głębokich to choroba polegająca na tworzeniu się skrzeplin w żyłach. Skrzepliny te blokują przepływ krwi. Jeśli proces patologiczny dotyczy dużych naczyń żylnych, takich jak np. żyły głębokie kończyn dolnych w okolicy ud czy bioder, to wtedy jest on szczególnie niebezpieczny. Skrzepliny przylegają zwykle do ściany naczynia. Ich proksymalna część może jednak u niektórych chorych się oderwać. Taki fragment lub fragmenty skrzepliny zostają przemieszczone w strumieniu krwi do serca, a następnie do tętnicy płucnej, w konsekwencji blokując jedną lub kilka jej gałęzi. Taką sytuację kliniczną nazywamy zatorem tętnicy płucnej (ZTP). ZTP stanowi poważne zagrożenie dla życia chorego. Żylna choroba zakrzepowo-zatorowa to zator tętnicy płucnej i zakrzepica żył głębokich – dwie przenikające się nawzajem postaci choroby, których nie można od siebie oddzielić. Późnym powikłaniem zakrzepicy żył głębokich, występującym po kilku latach od ostrego epizodu choroby, jest zespół pozakrzepowy objawiający się owrzodzeniami podudzia.

Objawy zakrzepicy łatwo jest przeoczyć. Mało komu chce się iść do lekarza z powodu niewielkiego obrzęku nogi, dyskomfortu w kończynie, która pobolewa i jest napięta. Warto wiedzieć, że u około połowy chorych zakrzepica przebiega bezobjawowo. Niemniej jednak może być źródłem zatoru tętnicy płucnej, który stanowi poważne zagrożenie dla pacjenta, i dlatego jest bardzo niebezpieczna.

Żylna choroba zakrzepowo-zatorowa może dotknąć każdego z nas, chociaż znacznie częściej występuje u ludzi powyżej 60. roku życia. W 25 krajach Unii Europejskiej na zakrzepicę żył głębokich zapada rocznie około 684 tys. chorych, a w Polsce prawdopodobnie około 50 tys. ludzi. W krajach Unii zator tętnicy płucnej dotyka rocznie około 434 tys. Osób (w Polsce dotyczy on ok. 40 tys. pacjentów).

W Unii rejestruje się rocznie ok. 550 tys. zgonów związanych z żylna chorobą zakrzepowo-zatorową, w Polsce z tego powodu umiera prawdopodobnie ok. 42 tys. ludzi rocznie. Niestety, u większości pacjentów choroba ta nie jest prawidłowo zdiagnozowana albo była źle leczona. Musimy spojrzeć bardzo krytycznie na przedstawione liczby, wziąć je do serca i starać się poprawić istniejącą sytuację. Pierwszym krokiem jest zwiększenie świadomości dotyczącej objawów i zagrożeń związanych z żylną chorobą zakrzepowo-zatorową w środowisku lekarskim. Należy doprowadzić do tego, aby objawy takie jak duszność, bóle w klatce piersiowej czy przyspieszona częstość oddechu nasuwały diagnozującemu pacjenta lekarzowi możliwość zatoru tętnicy płucnej. Stan taki nasuwa konieczność szybkich działań diagnostycznych i terapeutycznych. Lekarz musi także pamiętać, że w ogromnej większości przypadków źródłem zatorowości płucnej są wypełnione skrzeplinami żyły głębokie kończyn dolnych, które również należy zbadać, stosując testy obiektywnie potwierdzające podejrzenie (na świecie i w Polsce testem tym jest kompresyjne USG żył głębokich kończyn dolnych).

Objawami zakrzepicy żył głębokich są bóle kończyn dolnych, niesymetryczne obrzęki, różnica w obwodzie nóg, zaczerwienienie, nadmierne ocieplenie skóry, zgrubienia i bolesność w przebiegu pni żylnych.

Diagnostyka żylnej choroby zakrzepowo-zatorowej polega przede wszystkim na wykonaniu badania USG, a u chorych z podejrzeniem ZTP na wykonaniu tomografii komputerowej tętnicy płucnej. W przypadku istnienia objawów zakrzepicy żył głębokich pacjenci powinni domagać się od swoich lekarzy skierowań na takie badanie. Dane epidemiologiczne są dramatyczne. W wysoko rozwiniętych państwach Europy, takich jak Niemcy, Włochy, Francja, Wielka Brytania, Hiszpania czy Szwecja, na 100 proc. chorych z żylną chorobą zakrzepowo-zatorową tylko 7 proc. ma postawione prawidłowe rozpoznanie, a aż 34 proc. nagle umiera, nie otrzymawszy bardzo skutecznego w chwili obecnej leczenia. Nie dysponujemy wiarygodnymi badaniami dotyczącymi Polski, ale śmię twierdzić, że niestety u nas na pewno lepiej nie jest.

Ryzyko zakrzepicy jest szczególnie wysokie u pacjentów oddziałów szpitalnych. Głównymi klinicznymi czynnikami predysponującymi do tej choroby są unieruchomienie, uraz, operacja, zakażenie, ciąża oraz połóg. Do innych czynników należy wiek powyżej 40. roku życia, nowotwór, przebyta zakrzepica żylna, przebyty zator tętnicy płucnej, odwodnienie, terapia hormonalna, trombofilie, żylaki i otyłość. Warto wiedzieć, że u 10 proc. chorych z tzw. idiopatyczną zakrzepicą żył głębokich (tzn. bez uchwytnych czynników ryzyka) występuje ukryty (niezdiagnozowany dotychczas) nowotwór złośliwy.

Istotnym czynnikiem ryzyka rozwoju powikłań zakrzepowo-zatorowych może też być długi lot samolotem (trwający więcej niż sześć godzin).

Leczenie w większości przypadków opiera się na stosowaniu heparyn drobnocząsteczkowych oraz antagonistów witaminy K. Ich rola polega na zapobieganiu powiększania się zakrzepu, zapobieganiu powikłaniom oraz uaktywnieniu własnego układu fibrynolitycznego, który rozpuszcza uformowane skrzepliny. Im wcześniej rozpoczniemy terapię, tym lepszy osiągniemy efekt kliniczny. Leczenie rozpoczyna się w przeważającej większości przypadków od podskórnych iniekcji heparyn drobnocząsteczkowych, po których następuje wielomiesięczna terapia lekami doustnymi. Prowadzone są intensywne, zaawansowane prace badawcze nad nowymi lekami przeciwzakrzepowymi. Przyniosły one już efekty w postaci pojawienia się na rynku farmateceutycznym nowych doustnych przeciwzakrzepowych leków, które w Polsce są dostępne od ponad pół roku.

[i]Polska Fundacja do Walki z Zakrzepicą THROMBOSIS, [link=http://www.thrombosis.pl]www.thrombosis.pl[/link][/i]

Zakrzepica żył głębokich to choroba polegająca na tworzeniu się skrzeplin w żyłach. Skrzepliny te blokują przepływ krwi. Jeśli proces patologiczny dotyczy dużych naczyń żylnych, takich jak np. żyły głębokie kończyn dolnych w okolicy ud czy bioder, to wtedy jest on szczególnie niebezpieczny. Skrzepliny przylegają zwykle do ściany naczynia. Ich proksymalna część może jednak u niektórych chorych się oderwać. Taki fragment lub fragmenty skrzepliny zostają przemieszczone w strumieniu krwi do serca, a następnie do tętnicy płucnej, w konsekwencji blokując jedną lub kilka jej gałęzi. Taką sytuację kliniczną nazywamy zatorem tętnicy płucnej (ZTP). ZTP stanowi poważne zagrożenie dla życia chorego. Żylna choroba zakrzepowo-zatorowa to zator tętnicy płucnej i zakrzepica żył głębokich – dwie przenikające się nawzajem postaci choroby, których nie można od siebie oddzielić. Późnym powikłaniem zakrzepicy żył głębokich, występującym po kilku latach od ostrego epizodu choroby, jest zespół pozakrzepowy objawiający się owrzodzeniami podudzia.

Pozostało 81% artykułu
Nauka
W organizmach delfinów znaleziono uzależniający fentanyl
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nauka
Orki kontra „największa ryba świata”. Naukowcy ujawniają zabójczą taktykę polowania
Nauka
Radar NASA wychwycił „opuszczone miasto” na Grenlandii. Jego istnienie zagraża środowisku
Nauka
Jak picie kawy wpływa na jelita? Nowe wyniki badań
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nauka
Północny biegun magnetyczny zmierza w kierunku Rosji. Wpływa na nawigację