Palaczki powinny unikać hormonów

Stosowanie hormonalnej terapii zastępczej podnosi ryzyko zachorowania na raka płuca — ostrzegają specjaliści

Publikacja: 01.06.2009 14:09

Palaczki powinny unikać hormonów

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys

- To kolejna przesłanka przemawiająca przeciw stosowaniu kombinowanej hormonalnej terapii zastępczej — mówił autor badań dr Rowan Chlebowski z Wydzialu Medycznego Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles. Wyniki trwających osiem lat obserwacji 16 tys. kobiet przedstawiono podczas kongresu Amerykańskiego Towarzystwa Onkologii Klinicznej (ASCO) w Orlando.

Panie, które zdecydowały się na stosowanie hormonalnej terapii zastępczej (HTZ) są aż o 60 proc. bardziej narażone na zachorowania na raka płuca, niż kobiety, które nie stosują takich środków. Dotyczy to jednak tylko terapii, w której wykorzystywane są estrogeny i progestageny. Przyjmowanie ich zwiększa ryzyko zachorowania na tzw. niedrobnokomórkowego raka płuc. To typ nowotworu opierający się chemioterapii. Wymaga radykalnej operacji i naświetleń.

- Wiele kobiet doświadczających nieprzyjemnych skutków menopauzy myśli o sięgnięciu po hormonalną terapię zastępczą — mówił dr Chlebowski. — Ale wiemy, że kombinowana HTZ przynosi więcej szkody niż pożytku, na przykład zwiększając ryzyko udaru czy zachorowania na raka piersi. A nasze badania, dowodzące zależności między zgonami na raka płuca a stosowaniem HTZ z całą pewnością powinny wpłynąć na decyzje kobiet i i ich lekarzy w tej sprawie.

Zdaniem amerykańskiego onkologa, szczególnie uważać powinny panie, które palą, bądź paliły w przeszłości. Terapię hormonalną powinno zaś się stosować w najniższych możliwych dawkach i przez jak najkrótszy okres. — Kobiety na pewno nie powinny stosować HTZ i palić w tym samym czasie — podkreślił dr Chlebowski.

Naukowcy nadal analizują wpływ hormonalnej terapii zastępczej polegającej na podawaniu wyłącznie estrogenu.

— To jeszcze jeden dowód na to, iż hormonalna terapia zastępcza powinny być stosowana z ogromną ostrożnością — mówił dr Richard Schilsky, onkolog z Uniwersytetu Chicago i prezes Amerykańskiego Towarzystwa Onkologii Klinicznej, organizator kongresu.

- To kolejna przesłanka przemawiająca przeciw stosowaniu kombinowanej hormonalnej terapii zastępczej — mówił autor badań dr Rowan Chlebowski z Wydzialu Medycznego Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles. Wyniki trwających osiem lat obserwacji 16 tys. kobiet przedstawiono podczas kongresu Amerykańskiego Towarzystwa Onkologii Klinicznej (ASCO) w Orlando.

Panie, które zdecydowały się na stosowanie hormonalnej terapii zastępczej (HTZ) są aż o 60 proc. bardziej narażone na zachorowania na raka płuca, niż kobiety, które nie stosują takich środków. Dotyczy to jednak tylko terapii, w której wykorzystywane są estrogeny i progestageny. Przyjmowanie ich zwiększa ryzyko zachorowania na tzw. niedrobnokomórkowego raka płuc. To typ nowotworu opierający się chemioterapii. Wymaga radykalnej operacji i naświetleń.

Nauka
Picasso w świecie biznesu. Dlaczego powstają korporacyjne kolekcje sztuki
Nauka
Naukowcy potwierdzili 67-letnią hipotezę. „Niemożliwe” odkrycie
Nauka
Sprawdzian z góralskiego. Czy da się jeszcze ocalić mowę Podhala?
Nauka
Szympansom bliżej do zachowań ludzi, niż nam się wydawało. Nowe wyniki badań
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Materiał Partnera
Jak postrzegamy UE? Co myślimy w zależności od mediów, z których korzystamy?
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne