Na szczątki budowli natknęli się podczas rutynowych badań ratowniczych poprzedzających budowę luksusowych apartamentów w dzielnicy Ramat Awiw na przedmieściach Tel Awiwu. Poinformowało o tym izraelskie Biuro d.s. Starożytności.
– To odkrycie jest wyjątkowe. Są to pozostałości domostw z młodszej epoki kamienia. To najstarsze ruiny w całym rejonie Tel Awiwu – powiedziała agencji AFP Ayelet Dayan, kierująca zespołem archeologów w Ramat Awiwie. – Po raz pierwszy uzyskaliśmy potwierdzenie, że najstarsze populacje zamieszkujące w naszym regionie wznosiły murowane budowle. A to oznacza, że ci ludzie prowadzili już wtedy osiadły tryb życia.
Archeolodzy odsłonili resztki ścian wzniesionych z budulca bardzo rozpowszechnionego na całym starożytnym Bliskim Wschodzie – cegły mułowej suszonej na słońcu. Takie ściany, wprawdzie mało odporne na opady, ale dające się bardzo łatwo reperować, wzniesiono na bardzo trwałych kamiennych podmurówkach.
Wstępne pomiary pozwoliły ustalić rozmiary budynku, zajmował on powierzchnię ponad 125 metrów kwadratowych. Wewnątrz podzielony był ściankami na trzy izby. Archeolodzy interpretują to w ten sposób, że prawdopodobnie każde z pomieszczeń zamieszkiwała inna rodzina.
Dom stał nad brzegiem rzeczki Yarkon przecinającej dzisiaj Tel Awiw.