Koniec świata na Borneo

70 tys. hektarów dżungli zniknie pod wodą na Borneo. Nastąpi to jeszcze w tym roku, gdy do użytku oddana zostanie wielka zapora w Bakun.

Aktualizacja: 14.01.2010 19:39 Publikacja: 14.01.2010 18:09

Koniec świata na Borneo

Foto: PhotoXpress

Żyjące tam plemiona łowców i zbieraczy zostaną wysiedlone. Ludzie ci, żyjący jeszcze w epoce kamienia, będą musieli przeskoczyć kilka stopni cywilizacyjnych i zacząć żyć w nowym, nieznanym świecie, z dala od terenów, które ich przodkowie zajmowali od tysięcy lat. Zamiast polować, będą zmuszeni uprawiać ziemię albo pracować w warsztatach lub przemyśle turystycznym. Oznacza to dla nich prawdziwy koniec świata.

Budowa zapory trwała 17 lat, pochłonęła 2,2 mld dolarów. W ciągu ośmiu miesięcy tego roku sztuczny zbiornik w stanie Sarawak, na północy wyspy, wypełni woda. Tereny te zamieszkują plemiona Penan i Kenyah, ogółem około 15 tys. ludzi.

- Nasz lud nigdy nie chciał opuszczać tej ziemi. Życzymy sobie umrzeć na niej. Ale jesteśmy bezsilni, kazano nam podpisać jakieś karty. Dawniej, gdy ktoś nas atakował łukami i maczetami, mogliśmy się bronić. Dobrze pamiętam te czasy. A teraz nadchodzi zagłada. Nie będzie naszego świata — deklaruje Balan Balang, wódz plemienia Penan, który ma „od 70 do 80 lat”.

James Masing, minister rozwoju wsi w rządzie prowincji Sarawak przyznaje, że nowe siedziby przygotowane dla wysiedlanych plemion „nie są doskonałe, między innymi utrudniony tam będzie dostęp do wody, służby zdrowia i oświaty”.

W ciągu najbliższych 50 lat w podobnej sytuacji znajdzie się jeszcze wiele plemion, ponieważ władze Malezji planują zbudowanie na Borneo w regionie Sarawak jeszcze 12 zapór. W projekt ten zaangażowane są Chiny. Podobnie jak tamę w Bakun, zaprojektują je i zbudują chińscy inżynierowie i robotnicy. Chiny przeznaczają na ten projekt 11 mld dolarów.

Borneo, trzecia pod względem wielkości wyspa świata, podzielona jest między Malezję, Indonezję i Brunei.

Żyjące tam plemiona łowców i zbieraczy zostaną wysiedlone. Ludzie ci, żyjący jeszcze w epoce kamienia, będą musieli przeskoczyć kilka stopni cywilizacyjnych i zacząć żyć w nowym, nieznanym świecie, z dala od terenów, które ich przodkowie zajmowali od tysięcy lat. Zamiast polować, będą zmuszeni uprawiać ziemię albo pracować w warsztatach lub przemyśle turystycznym. Oznacza to dla nich prawdziwy koniec świata.

Budowa zapory trwała 17 lat, pochłonęła 2,2 mld dolarów. W ciągu ośmiu miesięcy tego roku sztuczny zbiornik w stanie Sarawak, na północy wyspy, wypełni woda. Tereny te zamieszkują plemiona Penan i Kenyah, ogółem około 15 tys. ludzi.

Nauka
W organizmach delfinów znaleziono uzależniający fentanyl
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nauka
Orki kontra „największa ryba świata”. Naukowcy ujawniają zabójczą taktykę polowania
Nauka
Radar NASA wychwycił „opuszczone miasto” na Grenlandii. Jego istnienie zagraża środowisku
Nauka
Jak picie kawy wpływa na jelita? Nowe wyniki badań
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nauka
Północny biegun magnetyczny zmierza w kierunku Rosji. Wpływa na nawigację