Podobne do MERS wirusy udało się zidentyfikować u wielbłądów naukowcom holenderskim. Koronawirusy MERS (Middle East Respiratory Syndrome) przenoszą się między ludźmi, jednak większość zakażeń prawdopodobnie „bierze się" od zwierząt.

Naukowcy dotąd nie wiedzieli, o jakie zwierzęta chodzi. Jak dotąd potwierdzono zakażenie u 94 osób, prawie połowa chorych zmarła. Jak informują badacze na łamach „The Lancet" próbki krwi pobrano od krów, owiec, kóz i wielbłądów w kilku krajach. - Odkryliśmy przeciwciała, które są charakterystyczne dla MERS albo dla bardzo podobnego wirusa w krwi dromaderów — podkreśla prof. Marion Koopmans z Uniwersytetu Erazma. Próbki pobrano jednak w krajach, gdzie nie występowały zakażenia ludzi.

Naukowcy dopiero zamierzają przetestować wielbłądy z Arabii Saudyjskiej, gdzie zarejestrowano najwięcej przypadków MERS.