Naukowcy z Feinberg School of Medicine Uniwersytetu w Chicago zaobserwowali, że osoby wystawione na działanie porannych promieni słonecznych mają szczuplejsze sylwetki od tych, których słońce opromienia po południu, przy czym czas wystawienia na operacje słoneczna jest porównywalny.
Zespół, którym kieruje dr Phyllis Zee objął badaniem 54 osoby, kobiety i mężczyzn w wieku średnio 31 lat. Ochotnicy zostali zaopatrzeni w specjalne czujniki umieszczone na nadgarstku, monitorujące między innymi ilość światła docierającego do danego człowieka, długość snu, tętno. Eksperyment trwał siedem dni.
każdemu z uczestników doświadczenia obliczono wskaźnik wagi ciała BMI (Body Mass Index) i kontrolowano ich posiłki. Sprawdzano także ilość luksów (luks — jednostka natężenia oświetlenia) w pomieszczeniach, w których przebywali uczestnicy eksperymentu. Ponad 500 luksów to dobrze oświetlone pomieszczenie, poniżej 250 luksów — ciemny pokój.
Okazało się, że ludzie, których tryb życia wymaga przebywania na powietrzu przed południem, a po południu w dobrze oświetlonych pomieszczeniach, niezależnie od ilości spożywanych kalorii, mają szczuplejsze sylwetki od „ciemnolubnych".
- Na razie nie ustaliliśmy, dlaczego zachodzi taka korelacja — wyjaśnia dr Phyllis Zee. — Być może wchodzi tu w grę melatonina, hormon wytwarzany w mózgu pod koniec dnia, sprzyjający zasypianiu, hamujący metabolizm.