Zaćma to przyczyna połowy wszystkich przypadków ślepoty na świecie. Choroba polega na zmętnieniu soczewki. Aby ją wyleczyć, obecnie stosuje się procedurę polegającą na pokruszeniu i usunięciu nieprzejrzystej soczewki, a następnie wszczepieniu sztucznej.
Teraz lekarze z Chin pokazali, że jest lepsza metoda. Trzeba wyciąć zmętniałą, wewnętrzną część soczewki, zewnętrzną warstwę pozostawiając. Następnie wszczepić w opróżnione miejsce komórki macierzyste pobrane z oka pacjenta.
Lekarze i naukowcy z Uniwersytetu Sun Jat-sena w Kantonie trenowali najpierw na królikach i małpach aż, zachęceni wynikami, zdecydowali się na badania z udziałem ludzi.
Wybrali na pacjentów 12 dzieci. Sukces był spektakularny: u wszystkich małych pacjentów po ośmiu miesiącach soczewka została zupełnie zregenerowana. Wyniki eksperymentalnego leczenia opublikowało czasopismo „Nature". Jak podkreślają autorzy, zaletą nowej metody jest znaczne obniżenie ryzyka powikłań.
Na pacjentów wybrano na początek dzieci, ponieważ się uważa, że ich komórki macierzyste mają większy potencjał regeneracyjny. Jednak znakomita większość przypadków zaćmy występuje u osób starszych. Jak one będą reagować na terapię – nie wiadomo. Spodziewać się jednak można choćby częściowego sukcesu.