W pełni polski, autorski procesor bioSOC został opracowany przez zespół, w skład którego wchodzą badacze z Laboratorium Badawczego Wojskowego Instytutu Medycyny Lotniczej, Politechniki Warszawskiej, Instytutu Techniki i Aparatury Medycznej oraz firmy Fonon. Prace badawcze trwały trzy lata. Projekt sfinansowało Narodowe Centrum Badań i Rozwoju.
Dla tego projektu naukowcy z Politechniki Warszawskiej opracowali w pełni autorski układ scalony. Wyzwaniem było stworzenie technologii, która obok wysokiej jakości, będzie bezpiecznie przetwarzać wrażliwe dane pacjenta. Korzystając z gotowych podzespołów, naukowcy są narażeni na to, że są w nich jakieś „tylne drzwi", które zna tylko autor. W pracach nad polskim mikrochipem położono również nacisk na takie elementy, jak energooszczędność i minimalizacja rozmiarów urządzenia.
Mimo, że opracowany przez Polaków układ scalony ma wymiary jedynie 5 na 5 mm, jego funkcjonalność oraz dokładność pomiarów dorównują profesjonalnemu sprzętowi medycznemu, na przykład noszonemu przez pacjenta holterowi rejestrującemu EKG. Wystarczy dołączyć kilka elektrod, by rejestrować różnorodne parametry — na przykład elektrody na klatce piersiowej pozwalają odbierać impulsy z mięśni oddechowych. Dostępne w sprzedaży różnego rodzaju inteligentne opaski na rękę zwykle wyposażone są tylko w czujnik pomiaru tętna i akcelerometr.
- Tę mini-kostkę można łatwo zintegrować z dowolnym urządzeniem elektronicznym, na przykład włożyć do opaski na rękę, smartfona, wszyć w ubranie czy zainstalować w samochodzie — wyjaśnia mgr inż. Jarosław Lewandowski, kierownik Laboratorium Badawczego Wojskowego Instytutu Medycyny Lotniczej.
W przypadku samochodu czujnik mógłby zwrócić uwagę zmęczonemu kierowcy, a w razie poważnych problemów zatrzymać pojazd czy wezwać pomoc. W warunkach bardziej wymagających (wojsko, piloci) można wykorzystać system sensorów (EKG, EMG, tętno, saturacja) wszytych w fotel.