Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 13.05.2018 14:54 Publikacja: 13.05.2018 14:54
Foto: Stock Adobe
Z badań przeprowadzonych przez Duke University w Durham wynika, że aż 153 milionów przedwczesnych zgonów na świecie w tym stuleciu można by uniknąć, gdyby rządy przyspieszyły harmonogram program redukcji spalania paliw kopalnych.
Jest to pierwsze studium, które przewiduje liczbę możliwych do ocalenia ludzi w 154 największych obszarach miejskich świata. Ludzie ci przeżyją o ile państwa zgodzą się na ograniczenie emisji dwutlenku węgla, a co za tym idzie globalnego wzrostu temperatury do 1,5 stopnia Celsjusza, w stosunku do epoki przedindustrialnej, już teraz zamiast okładać największe ograniczenia na później. Czyli należy postąpić wbrew propozycjom niektórych rządów, proponujących odwrotny scenariusz.
Analizy jednoznacznie pokazują, że ilość przedwczesnych śmierci spadłaby w miastach na wszystkich zamieszkanych kontynentach, przy czym największe korzyści odnotowano by w Azji i Afryce. Na czele listy miast, które skorzystałyby najbardziej na przyspieszeniu harmonogramu, znajdują się Kalkuta i Delhi w Indiach. Tylko w tych dwóch miastach można by do końca wieku ocalić odpowiednio 4,4 i 4 mln ludzi. Trzynastu innym miastom azjatyckim i afrykańskim udałoby się uniknąć po ponad milionie zgonów, a kolejnym osiemdziesięciu po co najmniej 100 000.
Prawie 50 obszarów miejskich na innych kontynentach może również odnotować znaczny wzrost liczby uratowanych istnień ludzkich, przy czym sześć miast - Moskwa, Meksyk, Sao Paolo, Los Angeles, Puebla i Nowy Jork - każde z nich może potencjalnie uniknąć od 320 000 do 120 000 przedwczesnych zgonów.
Nowe prognozy podkreślają poważne niedociągnięcia w podejściu do redukcji dwutlenku węgla i związanych z nim zanieczyszczeń zwłaszcza w perspektywie krótkoterminowej. W ramach podejścia opartego na wydatkach analizuje się jedynie jak kosztowna będzie transformacja sektora energetycznego pomijając zupełnie czynnik ludzki, zignorowano w nim koszt ludzki ponad 150 milionów ofiar śmiertelnych. Przesuwanie zwiększonych redukcji na później to bardzo ryzykowna strategia mogąca doprowadzić do konieczności eliminacji dwutlenku węgla z atmosfery.
- Ponieważ zanieczyszczenie powietrza jest czymś, co bardzo dobrze rozumiemy i na temat czego mamy obszerne dane historyczne, możemy z dość dużą pewnością stwierdzić, ile osób umrze w danym mieście w każdym scenariuszu - powiedział profesor Drew Shindell z Duke University - Miejmy nadzieję, że informacje te pomogą decydentom politycznym i społeczeństwu w zrozumieniu korzyści płynących z przyspieszenia redukcji emisji dwutlenku węgla w najbliższym czasie.
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Region Afar w Etiopii to obszar, w którym zbiegają się aż trzy płyty tektoniczne. Takie miejsca są niezwykle cie...
Alkohol i nikotyna to najczęściej używane substancje psychoaktywne w Polsce. Rozpowszechnienie ich używania powo...
Superbakterie to szczepy, które uodporniły się na działanie wielu różnych antybiotyków. Gnieżdżą się one w głębi...
Od przyszłego roku duże, publiczne spółki będą musiały zwiększyć reprezentację kobiet w radach nadzorczych lub z...
Kojarzymy je z eleganckimi doniczkami i pewnymi trudnościami w utrzymaniu. Tymczasem w naturalnym środowisku te...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas