Grota znajduje się w pobliżu miasta Angera, po stronie włoskiej. Skromne badania, na niewielką skalę, prowadzone przez Serenę Massa, konserwatorkę z muzeum w Angerze, przyciągnęły uwagą władz regionu Lombardii oraz miejscowej zamożnej rodziny przemysłowców i finansistów Barromee, która wsparła badania finansowo. To umożliwiło włączenie się do wykopalisk archeologów z Uniwersytetu Alma Mater Studiorum w Bolonii (Barbara Grassi i Maurizio Tosi).
Archeolodzy odkryli na ścianach groty obrazy malowane czerwoną i czarną farbą. Przedstawiają zwierzęta, sceny z polowań i krajobraz. Poproszony o współpracę prof. Angelo Fossati (Universita Cattolica w Mediolanie) wyróżnił również na skalnych ścianach jaskini odciski palców, a także zarysy dłoni wykonywane w ten sposób, że na dłoń przyłożoną do skały wdmuchiwany był barwnik – ochra, tlenek żelaza rozpuszczony w wodzie. Artyści używali do tego rurek z pustych w środku ptasich kości. Tego rodzaju odwzorowania ludzkich dłoni znane są między innymi z francuskiej groty Lascaux i z hiszpańskiej jaskini Altamira. Ale w skali całej Europy, w której są dziesiątki jaskiń ze sztuką naskalną z epoki lodowcowej, jest to zjawisko bardzo rzadkie. Dlatego naukowcy uważają to odkrycie za bardzo istotne. Ich zdaniem jest to odkrycie na miarę takich słynnych prehistorycznych galerii jak Lascaux czy Altamira.
Na razie brakuje jeszcze danych, by precyzyjnie określić wiek malowideł odkrytych w grocie Tana del Lupo, ale wstępne oględziny skłaniają badaczy do wniosku, że powstały one 20 000 - 12 000 lat temu, czyli w okresie, gdy wielka sztuka naskalna kwitła w jaskiniach Francji i Hiszpanii. Odkrycie dowodzi, że malarstwo epoki lodowcowej rozwijało się również na terenie dzisiejszych Włoch. Na razie do groty wstęp mają wyłącznie naukowcy. Specjaliści z politechniki w Bolonii dokonują trójwymiarowych pomiarów topograficznych jaskini.
Inwentaryzacją malowideł zajmują się między innymi eksperci z laboratorium archeologicznego muzeum w Come (prof. Lanfredo Castelletti) oraz profesorowie Francesco Genchi i Massimiliano David z uniwersytetu w Bolonii.