Winne cegiełki genomu znajdują się nieopodal genu o nazwie TERC. Wiek biologiczny osób, które je posiadają, jest o trzy, cztery lata starszy, niż wskazuje na to metryka.
– Z naszych analiz wynika, że niektórzy ludzie są genetycznie zaprogramowani do tego, by starzeć się w szybszym tempie niż inni – tłumaczy dr Tim Spector z Kings College London, współautor badań. Uczestniczyli w nich również naukowcy z University of Leicester. O wynikach ich pracy donosi "Nature Genetics".
Aby wskazać, które fragmenty DNA wpływają na szybkość starzenia się, uczeni przeanalizowali aż pół miliona rozmaitych mutacji. Skąd wiedzieli, czego szukać? Za podpowiedź posłużyły im badania nagrodzone przed kilku miesiącami Nagrodą Nobla. Dotyczyły one telomerów, końcówek chromosomów, które skracają się podczas podziałów komórki.
Niektóre osoby mają z natury krótsze telomery, bo albo przyszli z takimi na świat, albo tempo ich skracania jest u nich szybsze. Istnieją dowody na to, że właśnie one są skazane na wcześniejszą starość i ryzyko rozwoju chorób związanych z wiekiem. Brytyjscy uczeni szukali więc wariantów genów, które częściej występują u tej grupy ludzi.
– Wpływ takich szkodliwych czynników, jak palenie papierosów, zła dieta czy brak ruchu, może mieć na ich proces starzenia większy wpływ – komentuje dr Spector. Tym bardziej że jak dodaje dr Nilesh Samani z University of Leicester, przybywa dowodów świadczących o tym, że rozwój nowotworów i chorób serca nie tyle wiąże się z wiekiem chronologicznym człowieka, ile właśnie z biologicznym.