Fragment tekstu z archiwum "Rzeczpospolitej"
, z dodatku "Samoloty i ludzie"
Etapem rozwoju śmigłowców było pojawienie się konstrukcji, bez której dalszy postęp byłby niemożliwy – wiatrakowca. Było to urządzenie latające, w którym siła nośna powstawała dzięki wirnikowi obracającemu się autorotacyjnie, tzn. bez napędu, co umożliwiło śmigłowcom latanie szybko do przodu i zapewniło bezpieczeństwo w przypadku awarii zasilania.
Prace nad taką maszyną prowadził od 1921 roku hiszpański inżynier Juan de la Cierva y Codornia. Zbudował wtedy niezbyt udany aparat nazwany autogyrem (w języku hiszpańskim "el giro" to obrót). Następne jego wersje okazywały się wciąż wadliwe, aż w czwartej zastosował swój nowy wynalazek – przegubowe zawieszenie łopat nośnych w głowicy wirnika nośnego, który nie był napędzany silnikiem. Ich obrót był osiągany dzięki wykorzystaniu zjawiska autorotacji powstającego dzięki ruchowi postępowemu maszyny względem powietrza uzyskanego dzięki sile napędowej dodatkowego śmigła ciągnącego.
Od 1926 roku konstruktor pracował w Anglii, gdzie założył firmę Cierva Autogyro Company Ltd. Powstało w niej wiele udanych typów wiatrakowców, z których najdoskonalszym, wprowadzonym do służby w wielu krajach, był C. 30A. Jeden jego egzemplarz od 1934 roku latał w Polsce.