Pękł lodowiec Peterman na wybrzeżu Grenlandii. W pływającej tafli powstała gigantyczna szczelina. Oderwała się także góra lodowa o powierzchni połowy Manhattanu. To według klimatologów amerykańskich zapowiedź gwałtownego topnienia lodowca. Północ Grenlandii dotychczas uważana była przez naukowców za odporną na globalne ocieplenie.
Pęknięcie ma ponad 11 km długości i 800 metrów szerokości, sięga prawie do połowy pływającego lodowca. Na obrazach sporządzonych przez satelity widać także mniejsze rysy. – Zdjęcia mówią same za siebie – uważa Jason Box, ekspert z Byrd Polar Research Center Uniwersytetu Stanu Ohio. – Oderwanie się kolejnego wielkiego kawału lodowca jest nieuchronne, to tylko kwestia czasu.
Nie wiadomo, czy pękanie wynika z napięć wewnątrz lodowca czy z ocieplenia
Odłamanie się części lodowca miało miejsce między 10 a 24 lipca. Takie zjawiska uczeni obserwowali już wcześniej. Na przykład w 2000 roku podobne pęknięcia zaniepokoiły naukowców. – Zjawisko przełamywania i odrywania się części lodowca obserwujemy coraz dalej na północy – twierdzi Waleed Abdalati, dyrektor Centrum Badania Ziemi z Kosmosu na Uniwersytecie Kolorado.
Naukowcy muszą odpowiedzieć na podstawowe pytanie: czy pękanie jest odzwierciedleniem napięć wewnątrz lodowca czy może wynikiem globalnego ocieplenia.