Wirusy świńskiej grypy przekraczają geograficzne granice i mieszają się z lokalnymi szczepami. Dzieje się tak wskutek rosnącego, masowego transportu żywych zwierząt. W rezultacie w ciągu ostatnich 30 lat nastąpił wzrost zróżnicowania wirusów grypy występujących u świń. Ten niepokojący wniosek płynie z badań autorstwa naukowców z Duke-NUS Graduate Medical School w Singapurze. O ich wynikach informuje „Nature”.
– Oznacza to powiększenie zestawu wirusów, z którymi kontakt mamy my, ludzie – komentuje dr Vijaykrishna Dhanasekaran, biorący udział w badaniach. – A to z kolei może prowadzić do wzrostu prawdopodobieństwa przenoszenia się groźnego zarazka ze zwierząt na człowieka. Choć poziom tego ryzyko pozostaje nieznany.
Jest to na rzeczy o tyle, że większość dotychczas odnotowanych przypadków tzw. świńskiej grypy u ludzi dotyczyło osób, które miały kontakt ze zwierzętami gospodarskimi.