Tak wynika z badań zespołu z University of Pennsylvania. Uczestniczyli w nich specjaliści z Rosyjskiej Akademii Nauk. Pracami kierował prof. Theodore Schurr.
Chodzi o stosunkowo niewielki region Syberii – Ałtaj, system górski położony na terytoriach czterech państw: Rosji, Chin, Mongolii i Kazachstanu, ciągnący się pasmem długości ok. 2 tys. km. – Jest to region kluczowy, przez który przemieszczały się różne ludy od wielu tysiącleci. Niektóre z tych ludów były przodkami pierwszych Amerykanów, przybyły na nowy kontynent właśnie z rejonu Ałtaju, 25 do 20 tys. lat temu – wyjaśnia prof. Schurr.
Wywodzą się oni z azjatyckiej linii genetycznej. Przemierzyli część Syberii, zanim przekroczyli dzisiejszą Cieśninę Beringa, która wówczas była mostem lądowym, tzw. Beringią, łączyła azjatycką Syberię z amerykańską Alaską. Pomost miał około 1600 km szerokości. Wynurzył się 36 tys. lat temu, gdy w epoce lodowej poziom Oceanu Spokojnego obniżył się od 60 do 120 m.
Naukowcy z Pensylwanii analizowali DNA – chromosom Y przekazywany w linii męskiej – wśród autochtonicznych plemion Ameryki i Ałtaju. Odkryli unikalną mutację genetyczną występującą w obu tych grupach. Okazało się także, że to szczególne podobieństwo genetyczne występuje w DNA mitochondrialnym, czyli dziedziczonym wyłącznie w linii żeńskiej – informuje „American Journal of Human Genetics".
Zespół prof. Schurra dokonał kalkulacji, ile czasu musiało upłynąć od pojawienia się tych mutacji. Według tych ustaleń linia ałtajska i amerindiańska rozdzieliły się 13 do 14 tys. lat temu. Zgadza się to z szacunkami archeologów, którzy umieszczają pierwsze migracje z Syberii do Ameryki w okresie między 20 a 15 tys. lat temu.