Pierwszy raz naukowcom udało się pokazać, jak ogromny wpływ na to, co dzieje się w naszym organizmie, mają nasze zachowania. Aktywność fizyczna, przestawienie się na dietę z przewagą produktów roślinnych czy stosowanie technik relaksacyjnych to metody, które lekarze zalecają pacjentom z chorobami serca czy z nowotworami. Ale dopiero naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Francisco udowodnili, że zmiana trybu życia ma wpływ na to, co dzieje się na poziomie komórkowym.
Badania wykonano z udziałem 35 pacjentów, u których zdiagnozowano raka prostaty. Prowadzący testy prof. Dean Ornish chciałby, aby podobne testy przeprowadzono z udziałem większej grupy ludzi. – To są przełomowe rezultaty i trzeba je jeszcze potwierdzić – zastrzega urolog prof. Peter Carroll. Wyniki ich badań publikuje prestiżowy magazyn „The Lancet Oncology”.
Skuwki w komórkach
W jaki sposób działa mechanizm starzenia „wbudowany” w nasze komórki? Główną rolę zegara odgrywają tu telomery – często porównywane do skuwek na końcach sznurowadeł. Tyle że telomery nie chronią sznurowadeł, tylko końcówki ramion chromosomów zawierających nici DNA. Gdy nici rozplatają się, by się podzielić i skopiować, telomery nieznacznie się skracają. W ten sposób natura hamuje nadmierne podziały komórek – może w nich dojść do błędów – wprowadzając swego rodzaju biologiczny licznik zmierzający do zera.
Gdy telomery stają się zbyt krótkie, aby skutecznie ochronić materiał genetyczny w chromosomach, następuje starzenie się i komórka obumiera.
Odbudowanie skuwek jest możliwe – służy do tego enzym telomeraza. U dorosłych jednak nie działa. Z jednym wyjątkiem – jest aktywny w komórkach nowotworowych. Dlatego w normalnym organizmie telomery wraz z wiekiem się skracają. A ich długość wiązana jest z problemami z układem krążenia, otyłością, osteoporozą, mniejszą odpornością na infekcje, cukrzycą, a wreszcie licznymi odmianami raka – prostaty, układu pokarmowego, piersi i płuc.