Sprytny, skuteczny i niedrogi

Agencja może uznać, że lek jest za drogi, że Polski nie stać na refundację, ale zaprzeczanie skuteczności leku jest nie fair - rozmowa z dr. Leszkiem Borkowskim, prezesem Fundacji Razem w Chorobie

Publikacja: 21.03.2016 18:21

Sprytny, skuteczny i niedrogi

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Rz: Dlaczego nab-paklitaksel tak dobrze sprawdza się w walce z rakiem trzustki?

Leszek Borkowski: Dlaczego tak dobrze działa?

Bo jest to lek bardzo sprytny. Cząsteczki paklitakselu są w nim zapakowane w „pudełeczka" z albuminy. Dzięki temu mogą dotrzeć do komórek rakowych, nie siejąc po drodze spustoszenia w organizmie, tak jak dzieje się to w przypadku tradycyjnych leków stosowanych przez onkologów.

Wielkim wyzwaniem dla farmakologii onkologicznej jest właśnie transport substancji leczniczych. Chodzi o to, by leki swoje niszczycielskie działanie objawiły, dopiero gdy dotrą do nowotworu. Albumina trzyma nab-paklitaksel w ryzach, aż lek dotrze do komórek raka trzustki.

Proszę opisać, jak przebiega ta droga ku komórkom nowotworowym.

W naczyniach krwionośnych w guzie znajdują się receptory GP-60, dzięki którym nab- paklitaksel może przeniknąć z krwi w głąb guza.

Następnie albumina rozkłada się po napotkaniu białka zwanego SPARC. Jest to białko, które wytwarzane jest przez komórki raka trzustki (oraz wielu innych nowotworów) w znacznie większych ilościach niż przez zdrowe komórki.

Mechanizm działania leku jest więc bardzo sprytny, na tyle sprytny, że udaje się w pewnym stopniu oszukać raka trzustki, który jest niezwykle odporny na wszelkie terapie skuteczne przy innych nowotworach.

Dlaczego ten lek nie jest refundowany w Polsce? Czy jest aż taki drogi? Przecież pacjenci np. na Słowacji albo w Czechach mają do niego dostęp?

Nab-paklitaksel jest, jak na nowoczesny lek onkologiczny, niedrogi. Miesięczna dawka dla jednego pacjenta kosztuje ok. 8 tys. złotych, podczas gdy przeciętna cena terapii celowanej to 20 tys. złotych miesięcznie.

W tej chwili trwa walka o to, by lek ten był refundowany w ramach programu lekowego. Znaczy to, że pacjenci będą kwalifikowani w sposób bardzo uważny do grupy, której podaje się terapię łączoną nab-paklitakselem i gemcytabiną. Populację chorych w Polsce, których można włączyć do takiego programu, można ocenić na jakieś 300 osób.

Może jednak 8 tys. zł za jedną dawkę dla chorego to trochę za drogo? Inni chorzy na takie pieniądze liczyć nie mogą...

Uważam, że 8 tys. za miesięczną dawkę leku to naprawdę niewiele. Dla porównania jedno posiedzenie Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji (AOTMiT), której opinia ma w kwestii przyjęcia do refundacji znaczenie kluczowe, kosztuje 30 tys. zł.

Swoją drogą uważam, że Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji postępuje wobec pacjentów nie fair, nie uznając opublikowanych i potwierdzonych wyników zagranicznych badań naukowych dotyczących nab-paklitakselu. Rozumiem, że agencja może uznać, że lek jest za drogi, że Polski nie stać na refundację, ale zaprzeczanie skuteczności leku jest nie fair wobec chorych i wobec obywateli. Myślę, że społeczeństwu należy się, by było dobrze informowane, a nie zwodzone.

—not. ł.k.

Nauka
W organizmach delfinów znaleziono uzależniający fentanyl
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nauka
Orki kontra „największa ryba świata”. Naukowcy ujawniają zabójczą taktykę polowania
Nauka
Radar NASA wychwycił „opuszczone miasto” na Grenlandii. Jego istnienie zagraża środowisku
Nauka
Jak picie kawy wpływa na jelita? Nowe wyniki badań
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nauka
Północny biegun magnetyczny zmierza w kierunku Rosji. Wpływa na nawigację