Trzech uczonych: Jean-Pierre Sauvage, James Fraser Stoddart i Bernard Lucas Feringa otrzymało tegoroczną Nagrodę Nobla w dziedzinie chemii. Szwedzka Królewska Akademia Nauk postanowiła uhonorować tych badaczy za ich prace nad koncepcją i syntezą maszyn molekularnych, niezbędnych do rozwoju nanotechnologii. Laureaci podzielą się po równo 8 mln koron szwedzkich – równowartość około 850 tys. euro. Uroczyste wręczenie medali i dyplomów nastąpi jak zwykle w Sztokholmie 10 grudnia, w rocznicę śmierci fundatora Alfreda Nobla.
Jean-Pierre Sauvage, Francuz, ma 72 lata, jest związany z Uniwersytetem w Strasburgu. Sir Fraser Stoddart, profesor Northwestern University, ma 74 lata. Najmłodszy z trójki wyróżnionych, 65-letni Bernard Lucas Feringa, Holender, pracuje na Uniwersytecie w Groningen.
Tegoroczna nagroda została przyznana za stworzenie molekuł, których ruch może być kontrolowany. Jest to podstawa do powstania maszyn molekularnych. Patrząc z dzisiejszej perspektywy, można powiedzieć z bardzo dużą dozą prawdopodobieństwa, że takie urządzenia będą stosowane także do tworzenia nowych materiałów, czujników o niewyobrażalnej dziś precyzji, systemów magazynowania energii czy leków.
„Silnik molekularny znajduje się dziś w takim samym stadium jak motor elektryczny w roku 1830, gdy naukowcy prezentowali korby i koła poruszane prądem, zupełnie nie wiedząc o tym, że to doprowadzi do zbudowania pociągów elektrycznych, pralek, wentylatorów czy mikserów" – stwierdziło w komunikacie noblowskie jury.