Na pierwszy rzut oka biologia i informatyka pasują do siebie jak pięść do nosa, jednak – przekonuje firma – są ze sobą mocno powiązane na najbardziej podstawowym poziomie. Microsoft chce wykorzystać swoje doświadczenie w świecie nowych technologii do „odkodowania" raka, w taki sam sposób, w jaki analizuje dane czy poprawność programów. Co więcej, twierdzi, że stanie się to bardzo szybko.
    – Myślę, że dla niektórych typów nowotworów wystarczy nam pięć lat, dla innych – dekada. A przez resztę stulecia będziemy wolni od raka – mówi „Telegraphowi" Jasmin Fisher z laboratorium firmy w Cambridge.