Dwie sprzeczne opinie powstałe w Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji mogą spowodować, że wielu pacjentów z agresywną postacią przewlekłej białaczki limfocytowej będzie musiało czekać na skuteczne leczenie. Co najgorsze – autorzy obu tych opinii chcieli dobrze, kierowali się tymi samymi informacjami na temat tego samego leku.
Największym wyzwaniem terapeutycznym są chorzy z tak zwaną mutacją 17 p. To mała grupa pacjentów, a ich rokowania są złe lub bardzo złe, ponieważ nie odpowiadają na standardowe leczenie. Delecja krótkiego ramienia chromosomu 17 p prowadzi do niedoboru genu supresorowego o nazwie TP 53, czyli „anioła stróża" produkującego białko p 53, którego brak w organizmie prowadzi do oporności na leczenie.