Z lokatorskiego na własnościowe

Nowe przepisy także przewidują możliwość przekształcania lokatorskiego prawa do lokalu spółdzielczego na własnościowe

Aktualizacja: 29.12.2009 06:40 Publikacja: 29.12.2009 05:30

Z lokatorskiego na własnościowe

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Spółdzielca będzie mógł wystąpić w tej sprawie do spółdzielni w dwóch wypadkach (pierwsza możliwość istniała dotychczas, druga jest całkowicie nowa):

- gdy spółdzielni nie przysługuje prawo własności lub użytkowania wieczystego do gruntu, na którym stoi budynek z lokalem spółdzielcy, nie ma więc uregulowanego stanu prawnego gruntu pod budynkiem,

- [b]lokal spółdzielcy znajduje się w budynku, dla którego zarząd spółdzielni nie podjął jeszcze uchwały określającej odrębny przedmiot własności lub uchwała ta została zaskarżona do sądu.[/b]

[b]Uwaga! [/b]Spółdzielcy mają czas na zastanowienie się, czy skorzystać z tej możliwości czy nie. [b]Przepisy przyznające im prawo do przekształcenia lokatorskich praw we własnościowe mają obowiązywać do 31 grudnia 2012 r.[/b] Ustawodawca wydłużył więc ich ważność o dwa lata.

Dotychczas ustawa o spółdzielniach mieszkaniowych przewidywała, że przepis w tej sprawie przestanie obowiązywać z końcem 2010 r.

Nowe przepisy rozwiązują też dylemat, czy dla ważności tego przekształcenia wystarczy umowa pisemna czy niezbędny jest akt notarialny. [b]Według nowych zasad wystarczy zwykła umowa pisemna, która nic spółdzielcę nie kosztuje[/b], w przeciwieństwie do aktu notarialnego, za który trzeba zapłacić.

[b]Uwaga![/b] Nowelizacja sankcjonuje ważność umów pisemnych zawieranych od 31 lipca 2007 r. do 30 grudnia 2009 r., a dotyczących przekształcenia lokatorskiego prawa do lokalu we własnościowe. Chodzi o to, że przed 31 lipca 2007 r. obowiązywał przepis, który pozwalał spółdzielniom ustanawiać nowe własnościowe prawo w zwykłej formie pisemnej, potem przepis wykreślono, wiele spółdzielni dalej przekształcało w zwykłej formie pisemnej. Powstało wielkie zamieszanie.

Wielu osobom własnościowe prawo myli się z pełną własnością. Różnica jest podstawowa. Właścicielem mieszkania własnościowego jest spółdzielnia, a jego posiadaczowi przysługuje tylko tzw. ograniczone prawo rzeczowe. Inaczej jest z pełną własnością. Wtedy to mieszkaniec jest właścicielem lokalu.

Dla przeciętnego członka spółdzielni nie ma jednak wielkiego znaczenia, czy ma mieszkanie własnościowe czy na pełną własność. Oba można sprzedać, odziedziczyć lub wynająć. W obu wypadkach nie trzeba być członkiem spółdzielni, by prawo do lokalu przysługiwało.

Są jednak mniej istotne różnice. Przykładowo: posiadacz własnościowego mieszkania nie sprzeda go, jeżeli spółdzielnia nie wyda mu stosownego zaświadczenia. Właściciel mieszkania sam płaci za użytkowanie wieczyste gruntu oraz podatek od nieruchomości; za posiadacza mieszkania własnościowego robi to spółdzielnia.

Spółdzielca będzie mógł wystąpić w tej sprawie do spółdzielni w dwóch wypadkach (pierwsza możliwość istniała dotychczas, druga jest całkowicie nowa):

- gdy spółdzielni nie przysługuje prawo własności lub użytkowania wieczystego do gruntu, na którym stoi budynek z lokalem spółdzielcy, nie ma więc uregulowanego stanu prawnego gruntu pod budynkiem,

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Internet i prawo autorskie
Bruksela pozwała Polskę do TSUE. Jest szybka reakcja rządu Donalda Tuska
Prawnicy
Prokurator z Radomia ma poważne kłopoty. W tle sprawa katastrofy smoleńskiej
Sądy i trybunały
Nagły zwrot w sprawie tzw. neosędziów. Resort Bodnara zmienia swój projekt
Prawo drogowe
Ten wyrok ucieszy osoby, które oblały egzamin na prawo jazdy
Dobra osobiste
Karol Nawrocki pozwany za książkę, którą napisał jako Tadeusz Batyr