Zależy to od rodzaju świadczenia, z jakiego chce skorzystać dana osoba i konkretnej sytuacji.
Nie uda się bez wiedzy pracodawcy przejść na te świadczenia, gdy jedną z przesłanek ich nabycia jest rozwiązanie stosunku pracy. Tak jest w wypadku emerytur pomostowych, świadczeń kompensacyjnych, emerytury z art. 184 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=0B2D2FA037D3046999DE8CD7AA9204E4?id=172511]ustawy o emeryturach i rentach z FUS[/link] i z art. 88 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=C5676D8AD6E9446CDC9257EFC47C495C?id=182007]Karty nauczyciela[/link] i niektórych emerytur górniczych. Oczywiście dotyczy to też świadczeń przedemerytalnych, z tym że tam i tak rozstanie z pracodawcą wynika z przyczyn leżących po jego stronie.
Poinformowania pracodawcy nie unikną też osoby, które przechodzą na emerytury liczone po staremu. Pracodawca musi wtedy dopełnić pewnych obowiązków, np. wystawić druk Rp-7, zaświadczenie o zatrudnieniu. Te dokumenty są wymagane przy składaniu wniosku o emeryturę do ZUS. To samo dotyczy emerytur mieszanych.
Nie muszą natomiast informować o swych planach ci, którym przysługują emerytury liczone w całości po nowemu. W takim bowiem wypadku sami składają wnioski o emeryturę do ZUS, a ten ustala jej wysokość w oparciu o posiadane dane, czyli zwaloryzowane składki i kapitał początkowy. Zasadniczo to dotyczy części osób urodzonych po 31 grudnia 1948 r.
Ponadto jest jeszcze grupa osób urodzonych przed 1 stycznia 1949 r. kontynuujących ubezpieczenie po osiągnięciu powszechnego wieku emerytalnego, czyli 65 lat mężczyzna i 60 lat kobieta, które to osoby nie występowały dotychczas z wnioskiem o emeryturę.