Motor Lublin po raz drugi mistrzem żużlowej PGE Ekstraligi

Żużlowcy Motoru Lublin po zwycięstwie na własnym torze w pierwszym meczu finałowym PGE Ekstraligi, wygrali ze Spartą Wrocław także na wyjeździe i po raz drugi z rzędu wywalczyli tytuł drużynowych mistrzów Polski na żużlu.

Aktualizacja: 24.09.2023 21:19 Publikacja: 24.09.2023 20:32

Motor Lublin po raz drugi mistrzem żużlowej PGE Ekstraligi

Foto: PAP/Maciej Kulczyński

Przed tygodniem w Lublinie Motor wygrał ze Spartą Wrocław 51:39, co z jednej strony wydawało się solidną zaliczką przed rewanżem, z drugiej - nieco małą, biorąc pod uwagę, że skład wrocławian był przetrzebiony kontuzjami. Na drugi mecz do Sparty wrócił nie w pełni zdrowy Tai Woffinden. Wykurować się na czas nie zdołał natomiast Maciej Janowski.

Już na początku rewanżowego spotkania akcje gospodarzy stały więc niżej. Pierwszą serię startów Sparta przegrała 8:16, głównie za sprawą kiepskich wyjazdów spod taśmy i dojazdów do pierwszego łuku. To oznaczało już dwudziestopunktową przewagę Motoru w dwumeczu. Po siedmiu biegach było aż 14:28 dla gości, a dodatkowo miejscowi stracili Woffindena, który nieprzyjemnie upadł w swoim trzecim wyścigu. Złoto dla miejscowych mógł uratować tylko cud.

Ale do zjawisk nadprzyrodzonych nie doszło. Goście wygrali ósmą odsłonę 4:2, dziewiątą zremisowali 3:3 i już w tym momencie zapewnili sobie obronę mistrzowskiego tytułu. Ostatecznie zwyciężyli jeszcze wyżej, niż na własnym torze, bo ze startów zrezygnował również narzekający na uraz Artiom Łaguta i w praktyce w Sparcie do jazdy pozostało zaledwie dwóch seniorów. Dream team z Lublina, również w trakcie sezonu mający problem z kontuzjami, okazał się lepszy od dream teamu z Wrocławia, który pokiereszowany został tuż przed najważniejszymi meczami sezonu.

Czytaj więcej

Bartosz Zmarzlik po raz trzeci indywidualnym mistrzem Polski na żużlu

Drugi z rzędu tytuł to jednocześnie drugie mistrzostwo Polski w historii Motoru. Lublinianie są trzecią drużyną w XXI wieku, która złote medale wywalczyła rok po roku - po Unii Tarnów (2004-2005) i Unii Leszno (2017-2020).

Z brązowymi medalami sezon 2023 w PGE Ekstralidze zakończyli żużlowcy Apatora Toruń. Przed tygodniem Emil Sajfutdinow i spółka wygrali na własnym torze z Włókniarzem Częstochowa 50:40. W rewanżu rywale wygrali tylko 46:44. Identyczna para walczyła o trzecie miejsce przed rokiem. Wówczas zdecydowanie lepsi okazali się częstochowianie.

PGE Ekstraliga
Wyniki

O pierwsze miejsce - rewanż
Betard Sparta Wrocław - Platinum Motor Lublin 35:55
Najwięcej punktów: Piotr Pawlicki 10+2 (w 6 biegach) - Dominik Kubera 11+1 (4), Jarosław Hampel 10+1 (5).
pierwszy mecz 51:39 dla Motoru

O trzecie miejsce - rewanż
Tauron Włókniarz Częstochowa - For Nature Solutions KS Apator Toruń 46:44
Najwięcej punktów: Mikkel Michelsen 12+1 (5) - Emil Sajfutdinow 10+1 (4), Robert Lambert 10 (5).
pierwszy mecz 50:40 dla Apatora


PGE Ekstraliga 2023
1. Platinum Motor Lublin
2. Betard Sparta Wrocław
3. FNS KS Apator Toruń
4. Tauron Włókniarz Częstochowa
5. ebut. Stal Gorzów
6. Fogo Unia Leszno
7. ZOOleszcz GKM Grudziądz
8. Cellfast Wilki Krosno (spadek do I ligi)

Przed tygodniem w Lublinie Motor wygrał ze Spartą Wrocław 51:39, co z jednej strony wydawało się solidną zaliczką przed rewanżem, z drugiej - nieco małą, biorąc pod uwagę, że skład wrocławian był przetrzebiony kontuzjami. Na drugi mecz do Sparty wrócił nie w pełni zdrowy Tai Woffinden. Wykurować się na czas nie zdołał natomiast Maciej Janowski.

Już na początku rewanżowego spotkania akcje gospodarzy stały więc niżej. Pierwszą serię startów Sparta przegrała 8:16, głównie za sprawą kiepskich wyjazdów spod taśmy i dojazdów do pierwszego łuku. To oznaczało już dwudziestopunktową przewagę Motoru w dwumeczu. Po siedmiu biegach było aż 14:28 dla gości, a dodatkowo miejscowi stracili Woffindena, który nieprzyjemnie upadł w swoim trzecim wyścigu. Złoto dla miejscowych mógł uratować tylko cud.

żużel
Ruszyła PGE Ekstraliga. Mistrz Polski pokazał moc na inaugurację sezonu
Moto
Rusza Rajd Dakar. Na trasę wraca Krzysztof Hołowczyc
Moto
Jedna ekstraliga to mało. Polski żużel będzie miał aż dwie
Moto
Bartosz Zmarzlik, mistrz bardzo zwyczajny
Moto
Zmarzlik po raz czwarty indywidualnym mistrzem świata