Czy operator Plusa kupi kablówkę?

W tej chwili nie prowadzimy żadnych konkretnych rozmów, raczej ogólne konsultacje o wstępnym charakterze na temat możliwych konfiguracji konsolidacyjnych rynku – zastrzega w rozmowie z „Rz” Andrzej Rogowski, prezes i akcjonariusz Multimediów Polska, trzeciej pod względem liczby klientów sieci kablowej w kraju. Nie ujawnił, jakie firmy brały udział w tych rozmowach.

Według rynkowych pogłosek możliwość inwestycji w telewizję rozważa Polkomtel szykujący się do emisji obligacji o maksymalnej wartości 1 mld euro. Operator nie zaprzeczył, że brał udział w konsultacjach. – Analizujemy różne projekty, które mogą mieć pozytywny wpływ na wyniki osiągane przez Polkomtel – powiedział Adam Suchenek, rzecznik spółki.

Odpowiedzi odmówiła grupa TP, właściciel Orange, która także może być zainteresowana rozmowami z Multimediami. Ma ona zakupy sieci kablowych w biznesplanie od kilku lat oraz ambitny cel zwiększenia liczby klientów usług telewizyjnych do 1 mln w ciągu 1,5 roku.

W czerwcu Andrzej Rogowski powiedział, że utworzenie grupy, w skład której wchodziłaby sieć kablowa, platforma satelitarna oraz operator komórkowy, byłoby korzystne dla uczestników takiego mariażu. – Idealnym operatorem z punktu widzenia oferty rynkowej byłby podmiot dysponujący technologiami stosowanymi przez sieci kablowe, platformy satelitarne i operatorów komórkowych. Myślę, że stworzenie takiego aliansu z punktu widzenia interesu rynku i jego uczestników mogłoby stanowić ciekawą propozycję – mówił wtedy.

Gdyby w Polsce doszło do przejęcia sieci kablowej przez komórkowego gracza lub powstania grupy łączącej trzy technologie dystrybucji obrazu, byłaby to jedna z nielicznych tego typu transakcji na świecie. Najbardziej znany jest przykład wirtualnego operatora komórkowego Virgin, którego brytyjskie ramię połączyło się kilka lat temu z dwoma tamtejszymi operatorami sieci kablowych.

Brak przykładów z rynków rozwiniętych to jeden z powodów, dla których takich mariaży wciąż nie ma w Polsce. Na razie eksperci widzą też więcej przeszkód niż korzyści z tego rodzaju operacji. Była szefowa Orange Grażyna Piotrowska-Oliwa jest zdania, że kablówki mogą być ciekawym celem do przejęcia, ale dla operatorów stacjonarnych.

Analityk rynku Tomasz Kulisiewicz zwraca uwagę, że takich transakcji za granicą nie ma ze względu na ich strukturę oraz uwarunkowania historyczne. – Polska jest ewenementem. Podczas gdy w wielu krajach, takich jak Węgry czy Holandia, operator zasiedziały jest jednocześnie największym operatorem sieci kablowych, u nas Telekomunikacja Polska kiedyś pozbyła się takich sieci. Tymczasem kablówki, z około 0,5 mln abonentów telefonii stacjonarnej, stają się coraz silniejszym konkurentem dla takich operatorów usług głosowych – mówi Kulisiewicz. – Sądzę, że odwrócenie tej sytuacji, czyli próby przejęcia sieci kablowych przez operatorów telekomunikacyjnych, mogłoby obecnie napotkać opór ze strony Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów obawiającego się powstawania quazi-monopoli – dodał.

Według niego jest mało prawdopodobne, aby kablówki trafiły w ręce operatorów komórkowych, choć ci ostatni szukają sposobu nie tylko na wyhamowanie spadku przychodów, ale też na dalszy rozwój. – Operatorzy komórkowi będą szukali źródeł wzrostu przychodów w nowych usługach, np. płatnościach. Nie widzę powodu, dla którego mieliby potrzebować sieci kablowych, biorąc pod uwagę, że na potrzeby przesyłu obrazu już stosują tzw. streaming – uważa Kulisiewicz.

[ramka][srodtytul]Pieniądze na przejęcie[/srodtytul]

Na 1 mld euro opiewa emisja euroobligacji przygotowana przez zarząd Polkomtelu, operatora sieci Plus. W prospekcie znaleźć można skróto-wy opis jego strategii, który zakłada m.in. przejęcia w kraju i „w regionie”, czyli zapewne w Europie Środkowo-Wschodniej. Polkomtel napisał też w dokumencie, że ewentualne zakupy miałyby na celu m.in. uzupełnienie jego działalności o pokrewne rodzaje biznesu. ?[/ramka]

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autorki