- Neutralność technologiczna Internetu jest zagrożona, ale otwarte rozwiązania i tak zwyciężą – powiedział na kongresie „Biznes to rozmowy” zorganizowanym w stolicy przez Netię.
Neutralność technologiczna sieci to jedno z podstawowych założeń Internetu w kształcie jakim znamy go dziś. W praktyce zasada neutralności polega na traktowaniu każdego pakietu danych przesyłanych przez sieć w jednakowy sposób – niezależnie od treści czy zawartych w niej informacji, nadawczy czy adresata. Jak alarmują eksperci i autorytety (sprawie niedawno poświęcił dużo miejsca „The Economist”) neutralność dziś jest zagrożona przez zamknięte technologiczne ekosystemy, jakie budują takie firmy jak Facebook czy Apple. Największy portal społecznościowy świata i lider w dziedzinie aplikacji mobilnych stają się dla setek milionów użytkowników bramami, przez który konsumują oni zawartość sieci.
[srodtytul]Zamknięte systemy Apple i Facebooka[/srodtytul]
Nie opuszczając Facebooka można nie tylko śledzić poczynania znajomych, ale także czytać newsy czy śledzić blogi, czy (wkrótce) rozmowy głosowe i wideo. Konsumpcja sieci poprzez Facebooka i dostępne w nim aplikacja i usługi odbywa się na zasadach ściśle określonych przez portal. Podobnie w przypadku Apple i jego sklepu App Store. Aplikacje na iPhone, iPody i iPada w nim sprzedawane sprawiają, że korzystanie z sieciowych usług - społeczności, emaila czy sieciowych gier - jest możliwe bez konieczności korzystania z przeglądarki internetowej oraz – podobnie jak w przypadku Facebooka, na zasadach, jakie określiło Apple. Trend ten przybiera na popularności tak szybko, że uznany amerykański magazyn „Wired” obwieścił niedawno koniec sieci, rozumianej jako powiązane ze sobą strony www.
[srodtytul] Aplikacje zastąpią sieć[/srodtytul]