- Rozmawiałem o tym z komisarz Neelie Kroes ok. dwóch tygodni temu. Musimy być jednak w naszych działaniach ostrożni, bo Francja, która zdecydowała się na obniżenie VAt na e-booki, staje za to teraz przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości – mówił Boni na dzisiejszej konferencji poświęconej prezentacji raportu o cyfrowej przyszłości kreatywnych branż w Polsce zorganizowanej przez firmę Booz&Co.
VAT na e-booki wynosi 23 proc., podczas gdy papierowe książki są objęte preferencyjną stawka 5 proc. Winne jest prawo unijne, które kwalifikuje e-booki do usług, a nie produktów i w ten sposób zamyka państwom członkowskim drogę do zrównania tych stawek.
Co w takim razie może zrobić MAC, by zmienić taka sytuację? – Trzeba przyspieszyć prace nad tą kwestią na poziomie unijnym – uważa Boni. Jak dodaje, Polska będzie poruszać ten temat w rozmowach z rpzestawicielami innych państw unijnych i oraganów UE. – Oprócz Francji i Luksemburga za takimi zmianami opowiadają się państwa skandynawskie, Estonia, będę tez przy najbliższych spotkaniach podejmował ten temat z przedstawicielami rządu brytyjskiego –zapewnia.