– W projekt zainwestowano dotąd siedmiocyfrowe kwoty – przyznaje Marcin Pery, prezes należącej do właścicieli telewizji Polsat spółki Redefine, której kluczowym projektem jest Ipla.
Zygmunt Solorz-Żak mocno inwestuje w projekt, który oprócz produkcji znanych z Polsatu (seriale, jak np. „Świat według Kiepskich” czy „Ekipa”, i programy rozrywkowe, jak kulisy „Jak oni śpiewają”) pokazuje także w sieci relacje sportowe na żywo. Tak było np. z wydarzeniami związanymi z Euro 2008.
[wyimek][srodtytul]44,5 mln zł[/srodtytul] wart był w 2008 r. w Polsce rynek reklamy wideo w sieci[/wyimek]
Od wczoraj Ipla oferuje usługę typu „wideo na żądanie”. Odpłatnie udostępnia w Internecie ok. 100 filmów dużych wytwórni amerykańskich (jak „Ojciec chrzestny” czy „Chinatown”). To kolejny portal, który oferuje takie produkcje. Pod koniec października Tvscreen.pl wprowadził do oferty filmy m.in. Walt Disney Pictures, a wczoraj podał, że zaczyna współpracę z NBC Universal International Television Distribution.
– Rozmawiamy również m.in. z Warner Bros., Paramount Pictures, Sony Pictures, Disneyem, DreamWorks – wylicza Marcin Pery. Oczekuje, że m.in. dzięki temu projektowi Ipla osiągnie rentowność na przełomie 2010 i 2011 roku. – Nasze przychody to wpływy z reklam i wpływy od użytkowników, którzy korzystają z płatnych usług dostępnych na Ipla – mówi. Platformę odwiedza miesięcznie milion użytkowników.