Jednostkowe przychody spółki wzrosły rok do roku o 5,9 proc., do 218,4 mln zł, zysk operacyjny wyniósł 6,1 mln zł (rok wcześniej spółka odnotowała stratę w wysokości 9,2 mln zł), a zysk netto: 9,8 mln zł (przy stracie na poziomie 9 mln zł rok wcześniej).
W tym roku spółka chce utrzymać zysk netto na poziomie z 2010 roku. – Wzrosły wpływy ze sprzedaży egzemplarzowej dzienników Presspubliki. Sprzedaż „Rz" spadła w ubiegłym roku minimalnie, o 0,8 proc., podczas gdy spadek na całym rynku ogólnopolskich dzienników wynosił 6,3 proc., a w przypadku największego konkurenta – „Gazety Wyborczej" – 9,4 proc. – Mimo spadku sprzedaży „Rz" wpływy z niej wzrosły, bo więcej wydań sprzedawanych było z dodatkami, przez co wydania były droższe – mówi Paweł Bień, prezes Presspubliki.
Więcej z reklam
Przychody ze sprzedaży egzemplarzowej „Rz", „Parkietu" i „Życia Warszawy" wyniosły 104,1 mln zł, o 2,8 proc. więcej niż rok wcześniej, a z reklam wzrosły o 5,3 proc., do 91,1 mln zł. – Wzrost przychodów z reklam jest dla nas niebagatelnym osiągnięciem. Wyłamaliśmy się tym z negatywnego trendu na rynku. Pozostała działalność – usługi drukarskie, transportowe, sponsoringowe, sprzedaż książek, działalność szkoleniowa i e-sklep – także przyniosła wyższe wpływy niż rok wcześniej – mówi Paweł Bień.
123,5 tys. egzemplarzy wyniosła średnia sprzedaż pierwszych sześciu wydań tygodnika „Uważam Rze". Ponaddwukrotnie więcej, niż planowano