Reklama
Rozwiń

Steve Jobs pracował nad poprawą jakości muzyki z i-Poda

Steve Jobs pracował przed śmiercią nad następcą iPoda - ogłosił rockman Neil Young, z którym szef Apple konsultował projekt

Publikacja: 03.02.2012 10:28

Steve Jobs pracował nad poprawą jakości muzyki z i-Poda

Foto: Bloomberg

Słynny kanadyjski rockman Neil Young zasugerował na konferencji „D: Dive Into Media" w Dana Point, w Kalifornii, że zmarły w październiku szef firmy Apple Steve Jobs pracował nad odtwarzaczem plików muzycznych wysokiej rozdzielczości, który byłby następcą dla jego słynnego dziecka - iPoda.

 

- Steve Jobs był pionierem cyfrowej muzyki, ale kiedy wracał do domu, słuchał płyt winylowych. Wierzcie mi, że gdyby żył dłużej, zrobiłby to, co teraz próbuję zrealizować - powiedział Neil Young. Muzyk konsultował się z Jobsem w sprawie opracowania przenośnego, audiofilskiego odtwarzacza, ale jego śmierć nie pozwoliła na skonkretyzowanie planów.

- Moim celem jest uratowanie sztuki, której poświęciłem moje 50 lat. Żyjemy w erze cyfrowej i, niestety, degradujemy naszą muzykę, zamiast ją udoskonalać - zapewniał Young.

Gitarzysta, kompozytor, wokalista i producent zachęcał przedstawicieli firm zajmujących się techniką cyfrową do skonstruowania urządzeń, które odtworzyły prawdziwe brzmienie muzyki. - Ery cyfrowa skłoniła ludzi do wybrania pomiędzy jakością a wygodą, ale nie musieli tego robić - podkreślił. Nisko ocenił wierność współczesnych nagrań: - Żyjemy w XXI wieku i mamy najgorsze brzmienie, gorsze niż z płyt na 78 obrotów. Gdzie są nasi geniusze, co się z nimi stało - wołał do fachowców i biznesmanów.

Neil Young przeciwstawił płyty winylowe skompresowanym plikom muzycznym MP3, jakie słuchacze gromadzą na swoich przenośnych odtwarzaczach. Jakość muzyki z płyty gramofonowej jest wielokrotnie wyższa bo zawiera praktycznie nieograniczoną ilość informacji. Gdyby powstał nowy, muzyczny format o wysokiej rozdzielczości, pliki byłyby tak duże, że ich ściąganie mogłoby zająć kilkadziesiąt minut. Young replikował, że mogłoby się to odbywać w nocy. - Kiedy śpimy, urządzenia pracują dla nas - powiedział.

Gitarzysta zawsze był przeciwnikiem przenośnych odtwarzaczy. Wiele lat temu krytykował nawet płytę CD twierdząc, że zawiera tylko 15 procent informacji zawartej na taśmie, która opuszcza studio nagrań. - To, co otrzymujecie w postaci plików MP3, to 5 procent tego, co zarejestrowali muzycy - narzekał Young.

Nowego formatu zapisywania muzyki wysokiej jakości nie trzeba wymyślać. Istnieją bezstratne formaty, skosród których najpopularniejszy jest obecnie Free Lossless Audio Codec (FLAC). Istnieją już serwisy oferujące muzykę w postaci plików nieskompresowanych m.in. www.hdtracks.com.

Jak dotąd nie wykorzystano możliwości zapisu muzyki high-definition na płytach Blu-ray. Ale ponieważ żywot każdego nowego nośnika jest coraz krótszy, przyszłość należy do serwerów, z których pobierana byłaby muzyka wysokiej wierności: hi-fi. Warto przypomnieć, że DVD-Audio się nie przyjął, a Super Audio CD zajmuje dziś marginalną pozycję.

Neil Young zdziwił uczestników konferencji stwierdzeniem, że nie obawia się piractwa w Internecie. - Piractwo jest współczesnym radiem, tak wprowadza się dziś muzykę w obieg - dodał. Swoje nagrania chce uczynić legalnymi i łatwo dostępnymi. Na jego stronie www.neilyoung.com można posłuchać 37-minutowego nagrania „Horse Back" jego grupy Crazy Horse dokonanego w ostatni weekend. Jakość rzeczywiście jest dużo lepsza niż ta, do której przyzwyczaił nas Internet.

Słynny kanadyjski rockman Neil Young zasugerował na konferencji „D: Dive Into Media" w Dana Point, w Kalifornii, że zmarły w październiku szef firmy Apple Steve Jobs pracował nad odtwarzaczem plików muzycznych wysokiej rozdzielczości, który byłby następcą dla jego słynnego dziecka - iPoda.

- Steve Jobs był pionierem cyfrowej muzyki, ale kiedy wracał do domu, słuchał płyt winylowych. Wierzcie mi, że gdyby żył dłużej, zrobiłby to, co teraz próbuję zrealizować - powiedział Neil Young. Muzyk konsultował się z Jobsem w sprawie opracowania przenośnego, audiofilskiego odtwarzacza, ale jego śmierć nie pozwoliła na skonkretyzowanie planów.

Media
Donald Trump: Mamy nabywcę dla TikToka. Na sprzedaż musi zgodzić się Pekin
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Media
Szefowa wyszukiwarek Google’a: AI stworzy wiele możliwości, ale trzeba być ostrożnym
Media
Donald Trump odsuwa termin sprzedaży TikToka. „Nie chce, by aplikacja zniknęła”
Media
Disney broni Dartha Vadera przed AI. „Midjourney to bezdenna studnia plagiatu”
Media
Wolność słowa dla ludzi, nie dla sztucznej inteligencji