Między 2012 i 2016 rokiem wydatki firm i konsumentów na media i rozrywkę będą jednak rosły wolniej niż światowe PKB: średnio o 5,7 proc. każdego roku, podczas gdy światowe PKB będzie w tym czasie rosło w średnim tempie na poziomie 6,6 proc.
– Ta różnica odzwierciedla skutki przechodzenia od mediów na fizycznych nośnikach do znacznie tańszej dystrybucji cyfrowej – podają eksperci z PricewaterhouseCoopers, autora raportu, który obejmuje m.in. wydatki firm i osób prywatnych na prasę, książki, telewizję, Internet, kino, gry wideo, radio i muzykę.
Polski rynek mediów i rozrywki jest przez PwC szacowany w tym roku na 10,33 mld dol., a do 2016 roku zwiększy się do 12,7 mld dol.
Cyfrowo i mobilnie
W tym roku globalnie wpływy z tych dóbr w postaci cyfrowej sięgną 30,3 proc. wszystkich. W 2016 – już 37,5 proc. Wśród najważniejszych trendów, które będą miały wpływ na kształt rynku, eksperci wymieniają przechodzenie wielu segmentów z papieru do wersji elektronicznych (dzięki temu np. e-booki, które aktualnie generują ok. 5 proc. rynku książki, za cztery lata będą generowały już 18 proc. tego rynku) oraz coraz większą popularność mobilnego Internetu. - Największy wzrost jest spodziewany w Ameryce Łacińskiej (30 proc.), podczas gdy Polska ma szansę być na drugim miejscu (26 proc.) – z prognozowanym wzrostem od 4,4 mln użytkowników w 2011 r. do 14,5 mln w 2016 roku.
- Postępująca migracja z mediów tradycyjnych do Internetu zyskała nowe koło napędowe - konsumenci wyjątkowo szybko przyzwyczaili się do korzystania z treści poprzez urządzenia mobilne. Kryzys ekonomiczny nie zaszkodził wynikom sprzedaży tabletów i smartfonów, których rozpowszechnienie sprzyja rozwojowi mobilnego korzystania z treści cyfrowych – komentuje Paweł Wesołowski, dyrektor w zespole ds. sektora telekomunikacji, mediów i rozrywki PwC.