Korespondencja z Brukseli
Dyrektywa ma z jednej strony ułatwić sprzedaż praw autorskich w Internecie na jeden wspólny rynek, a z drugiej – zwiększyć przejrzystość działania organizacji zbiorowego zarządzania tymi prawami.
– Już teraz narodowe stowarzyszenia praw autorskich w muzyce próbują łączyć siły. Ale poruszamy się w niepewności prawnej, która zahacza o prawo konkurencji. Potrzebujemy przepisów i dlatego pozytywnie oceniamy inicjatywę Komisji Europejskiej – mówi „Rz" Veronique Desbrosses, dyrektor generalna organizacji GESAC, która zrzesza krajowe związki autorów i kompozytorów.
– Bardziej efektywne stowarzyszenia zbiorowego zarządzania prawami autorskimi ułatwiłyby rozwijanie nowych usług ponad granicami, co służy zarówno europejskim konsumentom, jak i różnorodności kulturowej – powiedział Michel Barnier, komisarz ds. rynku wewnętrznego, który przedstawił wczoraj propozycję nowej dyrektywy.
4,6 mld euro wpływa co roku do stowarzyszeń zarządzających prawami autorskimi w krajach UE