Facebook wciąż w atmosferze skandalu

Wpływy mobilne rosną, ale rekomendacje analityków spadają. Akcjonariusze pozywają firmę.

Aktualizacja: 18.02.2013 01:43 Publikacja: 18.02.2013 01:42

Mający ponad miliard użytkowników serwis społecznościowy po dziewięciu miesiącach od debiutu giełdowego wciąż boryka się z problemami. Mimo że wpływy z reklam mobilnych rosną, to dzieje się to zbyt wolno. W dodatku akcjonariusze chcą się sądzić z Facebookiem.

Żądają zadośćuczynienia za spadek kursu akcji po wejściu spółki na giełdę, co nastąpiło zaraz po tym, jak części swoich udziałów pozbył się Mark Zuckerberg, założyciel serwisu. On sam dotrzymuje jednak obietnicy złożonej we wrześniu ubiegłego roku, kiedy to zapowiedział, że przez kolejny rok nie pozbędzie się akcji firmy. Ma obecnie 30 proc. jej akcji.

Problemy Facebooka zaczęły się w dniu debiutu, kiedy to kurs akcji urósł do 38 dol., by na koniec dnia spaść do 32 dol. (obecnie wynosi ok. 28 dol.). Trend spadkowy utrzymał się do września ubiegłego roku, kiedy to papiery Facebooka ustanowiły dno na poziomie 17,5 dol.

Była to reakcja inwestorów na nie dość jasne zasygnalizowanie w prospekcie emisyjnym prognozy spadku przychodów Facebooka, co związane jest z coraz większym ruchem w tym serwisie spowodowanym przez urządzenia mobilne.

W efekcie niezadowoleni akcjonariusze Facebooka złożyli przeciwko niemu aż 53 pozwy. Oskarżają go o dezinformację, wskutek której wiele osób straciło pieniądze. Sąd na Manhattanie oddalił na razie cztery pozwy, tłumacząc, że składające je osoby nie były jeszcze akcjonariuszami firmy, kiedy rzekome niedomówienia miały miejsce.

Faktem pozostaje jednak, że zgodnie z prognozą, Facebook nie radzi sobie z uzyskiwaniem wpływów z reklamy mobilnej.

– Facebook jest w tyle za rynkiem mobilnego marketingu i oferuje podstawowe formy reklamowe, uboższe często nawet od tych dostępnych na polskim rynku – komentuje Tomasz Witt, prezes Norbsoft, firmy produkującej aplikacje mobilne. – Rynek oferty reklamowej rośnie dynamicznie i Facebook musi przyspieszyć, jeżeli chce pozostać na nim znaczącym graczem – dodaje.

Sytuacja się powoli poprawia, bo opublikowane pod koniec stycznia szacunki firmy Cowen and Company mówią o tym, że mobilne wpływy Facebooka pod koniec tego roku mają sięgnąć 1,7 mld dol. ze wszystkich szacowanych na 6 mld dol. W 2018 roku oba rodzaje wpływów będą niemal równe.

– Aplikacja mobilna Facebooka mimo poprawek wciąż jest powolna, a korzystanie z niej na tabletach jest niewygodne – twierdzi Kamil Janiszewski, współwłaściciel aplikacji mobilnej Listonic.pl. – Z punktu widzenia biznesowego widać, że uzyskanie wpływów z aplikacji jest jednym z priorytetów tej firmy. Reklamy mobilne są sprzedawane nawet na polskim rynku. Wall Street uważa jednak, że Facebook zbyt opieszale stara się o wzrost przychodów mobilnych. Na początku ubiegłego tygodnia analitycy firmy Bernstein Research obniżyli spółce rekomendację: zamiast „ponad rynek" ocenili ją na „równo z rynkiem".

Z kolei Richard Greenfield z firmy brokerskiej BTIG obniżył ocenę z neutralnej na ujemną. – Przypuszczamy, że im więcej klientów korzysta z Facebooka za pośrednictwem urządzeń mobilnych, tym mniej czasu poświęcają oni temu serwisowi – ocenił analityk.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

a.stanislawska@rp.pl

Cel: sprzedaż reklam

Facebook w Polsce ma już 10 mln użytkowników. Jest więc najpopularniejszym serwisem społecznościowym w naszym kraju. Głównego rywala, serwis NK.pl, Facebook pokonał w listopadzie 2011 roku. Obecnie NK.pl ma niespełna 9 mln użytkowników. Facebook uczynił z Polski swoją kwaterę główną dla 30 krajów naszego regionu. Głównym celem tej decyzji było przejęcie sprzedaży reklam z rąk lokalnych partnerów. W naszym kraju z Facebookiem współpracowała agencja ARBOmedia.

Mający ponad miliard użytkowników serwis społecznościowy po dziewięciu miesiącach od debiutu giełdowego wciąż boryka się z problemami. Mimo że wpływy z reklam mobilnych rosną, to dzieje się to zbyt wolno. W dodatku akcjonariusze chcą się sądzić z Facebookiem.

Żądają zadośćuczynienia za spadek kursu akcji po wejściu spółki na giełdę, co nastąpiło zaraz po tym, jak części swoich udziałów pozbył się Mark Zuckerberg, założyciel serwisu. On sam dotrzymuje jednak obietnicy złożonej we wrześniu ubiegłego roku, kiedy to zapowiedział, że przez kolejny rok nie pozbędzie się akcji firmy. Ma obecnie 30 proc. jej akcji.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Media
Polski film coraz droższy. Znany producent ma na to sposób
Media
„Rzeczpospolita Nauka” – nowy kwartalnik o odkryciach, badaniach i teoriach naukowych
Media
Nowy pomysł Trumpa: obrona Hollywood. Pomóc mają 100-proc. cła na obce filmy
Media
Irlandia nakłada ogromną karę na TikToka. Platforma zaprzecza, by przekazywała rządowi dane
Media
TikTok będzie miał nowe centrum danych w Europie. Wiadomo, w jakim kraju