Reklama
Rozwiń

Ruszy dyskusja na temat tzw. dywidendy cyfrowej

Regulatorzy zbadają, czy branża chce rozwijać naziemną telewizję cyfrową.

Publikacja: 23.04.2013 00:24

Naziemna telewizja cyfrowa w Europie i w Polsce

Naziemna telewizja cyfrowa w Europie i w Polsce

Foto: Rzeczpospolita

Jak mówi Jacek Strzałkowski, rzecznik Urzędu Komunikacji Elektronicznej, UKE planuje konsultacje, które ruszą najprawdopodobniej jeszcze w tym tygodniu.

– Po wyłączeniu analogowego nadawania pozostaną do zagospodarowania dodatkowe częstotliwości radiowe. Chcemy, by uczestnicy rynku wypowiedzieli się, czy wolą, by trafiły one na szerokopasmowy Internet, czy na kolejne kanały telewizyjne – mówi.

Branża mediowo-telekomunikacyjna jest w tej sprawie podzielona. Nadawcy oraz Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji opowiadają się za przeznaczeniem częstotliwości na dodatkowe kanały naziemnej telewizji cyfrowej.

Gdyby w dyskusji, która toczy się nie tylko w Polsce, ale i na międzynarodowym rynku, wygrała koncepcja przeznaczenia dodatkowych częstotliwości na technologie szerokopasmowe, rynek telewizji naziemnej nie mógłby się już rozwijać. To nie podoba się nadawcom, którzy chcieliby dostać dodatkowe częstotliwości i rozwijać naziemną ofertę o kanały w wysokiej rozdzielczości (HD). – Na Światowej Konferencji Radiokomunikacyjnej w ubiegłym roku pojawił się pomysł, by wspominane częstotliwości przeznaczyć na usługi telekomunikacyjne. Dyskusja na ten temat będzie trwała do 2015 r. – mówi Witold Graboś, wiceprzewodniczący KRRiT. Jak dodaje, Polska jest jednak w regionie wraz z Afryką, której zależy na rozwijaniu usług telekomunikacyjnych. – Dla nas zwycięstwo takiego scenariusza oznaczałoby zamknięcie rynku mediów – mówi.

W Niemczech brak planów rozwijania naziemnej telewizji cyfrowej doprowadził do tego, że RTL Deutschland ogłosił, iż z końcem 2014 roku wycofa swoje stacje z tej oferty.

W Polsce KRRiT wybiera teraz cztery nowe kanały, które mają uzupełnić cyfrową ofertę. Decyzja w tej sprawie ma być znana najwcześniej na przełomie maja i czerwca.

Dziś kończy się w Polsce czwarty etap przejścia na naziemną telewizję cyfrową – analogowy sygnał utracili w ostatnich dniach m.in. mieszkańcy Częstochowy, Gorlic, Kłodzka, Opola, Rabki, Szczawnicy, Tarnowa, Wrocławia i Zakopanego: łącznie 4,79 mln widzów. Naziemna telewizja cyfrowa całkowicie zastąpi w Polsce analogową 23 lipca tego roku.

Ważą się natomiast losy cyfrowego radia naziemnego. Polskie Radio miało zacząć proces cyfryzacji i ruszyć z przetargiem na operatora takiej usługi na przełomie I i II kwartału. Nie ruszyło. – Polskie Radio jest do tego gotowe, ale bez zagwarantowanych na to środków nie podejmie takiej decyzji – mówi Radosław Kazimierski, rzecznik spółki.

KRRiT także nie podaje, kiedy może ruszyć przetarg. – To leży w kompetencjach Polskiego Radia. Jeszcze przed wakacjami uchwalimy stanowisko w sprawie cyfryzacji radia, które ułatwi nadawcy podjęcie decyzji. Nasze stanowisko jest w tej sprawie niezmienione – uważamy, że to proces nieuchronny – mówi Jan Dworak, przewodniczący KRRiT.

Jak mówi Jacek Strzałkowski, rzecznik Urzędu Komunikacji Elektronicznej, UKE planuje konsultacje, które ruszą najprawdopodobniej jeszcze w tym tygodniu.

– Po wyłączeniu analogowego nadawania pozostaną do zagospodarowania dodatkowe częstotliwości radiowe. Chcemy, by uczestnicy rynku wypowiedzieli się, czy wolą, by trafiły one na szerokopasmowy Internet, czy na kolejne kanały telewizyjne – mówi.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Media
Donald Trump: Mamy nabywcę dla TikToka. Na sprzedaż musi zgodzić się Pekin
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Media
Szefowa wyszukiwarek Google’a: AI stworzy wiele możliwości, ale trzeba być ostrożnym
Media
Donald Trump odsuwa termin sprzedaży TikToka. „Nie chce, by aplikacja zniknęła”
Media
Disney broni Dartha Vadera przed AI. „Midjourney to bezdenna studnia plagiatu”
Media
Wolność słowa dla ludzi, nie dla sztucznej inteligencji