Tak wynika z badania przeprowadzonego przez e-ksiegarnię Virtualo. - Z uwzględnieniem upływu czasu i wielkości próby, średnia ważona wyniosła 29,8 e-booków czytanych rocznie przez jednego e-czytelnika. Daje to wynik 2,5 książki na miesiąc. W badaniu czytelnictwa Biblioteki Narodowej kryterium dla "czytelników rzeczywistych" było siedem i więcej książek rocznie i tylko 11 proc. Polaków tyle książek rocznie czyta – podano w raporcie „Czytnikoliczenie".W badaniu wzięło udział 5,5 tys. osób. 67 proc. z nich to osoby w wieku od 25 do 45 lat, 44 proc. miało 25-35 lat, a 23 proc.: od 36 do 45 lat. Niedoreprezentowana była w badaniu grupa w wieku 19-24 lat. Z badania wynika, że aż 28 proc. e-czytników to bardzo świadomi fani książek: czytający dużo wybrane pozycje z własnej listy interesujących ich tytułów. – 24 proc. wybrało opcję "połykacza książek", czyli osoby, która czyta w kółko i bez przerwy, nawet kilka pozycji w jednym momencie. 20 proc. e-czytelników to "smakosze", którzy raz na pewien czas czytają książki – podaje Virtualo.
Jeśli chodzi o to, na czym czytamy, od kilku lat w Polsce najpopularniejszy jest czytnik Kindle amerykańskiego Amazona (najczęściej kupowany wprost na Amazonie, nie przez polskich pośrednicków). Ma go 73 proc. osób deklarujących czytanie e-booków. 4,6 proc. ma OnyxBoox, 4,2 proc.: PocketBook, 1,6 proc.: czytnik Prestigio, a 7,6 proc. ma inne urządzenia.
Na tablecie e-booki czyta 6 proc. e-czytelników, a 3 proc. korzysta przy tym ze smartfona. Tradycja e-czytelnictwa jest w Polsce bardzo krótka – największa grupa e-czytelników przyznaje, że korzysta z e-booków od 2012 lub 2013 roku.
W USA znacznie częściej niż w Polsce są wykorzystywane tablety. Jak podawało niedawno PewReseach Center, na czytnikach czyta tam książki 57 proc. czytelników e-booków, po tablety sięga jednak w tym celu niewiele osób, bo 55 proc. e-czytelników. A ż 32 proc. użytkowników e-książek czyta je na telefonach komórkowych, 29 proc. - na komputerze.
W Polsce, według danych badającej rynek książki Biblioteki Analiz, rynek cyfrowej książki był wart w ubiegłym roku 83 mln zł, czyli ok. 3 proc. wszystkich wpływów ze sprzedaży książek.