43 proc. mieszkańców Ziemi korzystało w końcu 2014 roku z internetu – wynika z raportu przygotowanego pod egidą UNESCO i Międzynarodowej Unii Telekomunikacyjnej (ITU) „Szerokopasmowy internet 2015: szerokie pasmo jako podstawa stabilnego wzrostu". Prognozy mówią natomiast, że w tym roku liczba użytkowników globalnej sieci pierwszy raz przekroczy 3 mld i w grudniu osiągnie 3,2 mld.
Z drugiej strony oznacza to, że z zasobów globalnej sieci nie korzysta nadal ponad połowa ludzkości (w grudniu ub.r. 57 proc. populacji, czyli ok. 4,2 mld ludzi), choć dane o użytkownikach wywodzące się z baz operatorów wskazywałyby, że jest inaczej. Telekomy aktywowały ponad 7 mld usług dostępu.
Mobilna dominacja
W najmniej rozwiniętych krajach tylko jedna na dziesięć osób łączy się z internetem – co według autorów raportu powinno być powodem do niepokoju. Alarmujące jest także według nich to, że tempo przyrostu liczby użytkowników internetu zwalnia. Jeśli to się nie zmieni, grono to urośnie do 4 mld osób najwcześniej w 2020 r.
Polska na mapie ITU i UNESCO nie wypada najgorzej. W statystykach przedstawiających wykorzystanie usługi dostępowej mieścimy się wśród pierwszych 50 krajów o najlepszych wynikach.
Zajmujemy 42. miejsce, jeśli chodzi o wykorzystanie internetu stacjonarnego (na 100 mieszkańców kraju przypadało w ub.r. 23,8 takich łączy) i 44. miejsce, jeśli chodzi o wykorzystanie dostępu mobilnego (62,3).