Obrazy nabył wzięty londyński marszand Noël Desenfans, ale po III rozbiorze i abdykacji monarchy ostatecznie nie zostały przez niego wykupione.
Desenfans próbował je więc najpierw sprzedać w Anglii, reklamując je w katalogu wydanym na początku XIX wieku jako „nabyte dla Jego Wysokości króla Polski”. A w końcu zapisał je wraz z innymi dziełami współpracownikowi malarzowi Francisowi Bourgeois. Ten powiększył jeszcze kolekcję i ofiarował ją Dulwich College, które otworzyło w 1817 r. Dulwich Picture Gallery.
Wystawa „Arcydzieła dla króla? Rubens, Van Dyck, Teniers II ze zbiorów Dulwich Picture Gallery” będzie czynna do 1 grudnia.
W Podchorążówce w Łazienkach Królewskich podziwiać możemy: „Portret damy” Petera Paula Rubensa, „Madonnę z Dzieciątkiem” Antona van Dycka, „Rozmawiających wieśniaków na tle pejzażu z kościołem” Davida Teniersa Młodszego, „Żołnierzy grających w kości” Salvatora Rosy oraz „Sąd Parysa” Adriaena van der Werffa.
– Stanisław August był jednym z największych mecenasów sztuki w Polsce. Chciał – wzorem Habsburgów oraz Burbonów – zbudować piękną galerię obrazów, lecz nie był tak bogaty jak oni – mówi prof. Zbigniew Wawer, dyrektor Muzeum Łazienki Królewskie. I przypomina, że ze zgromadzonej przez niego kolekcji, liczącej blisko 2,5 tys. obrazów, zachowało się kilkaset. – Warto więc obejrzeć wystawę, by zobaczyć, co król chciał zamawiać do swojej kolekcji.