Zmagania z historią

Pisarka Erica Fischer, autorka powieści „Droga do nieba”, spotka się dziś z czytelnikami. W Austriackim Forum Kultury opowie o tym, jak duch hitlerowskiej zagłady przez wiele lat unosił się nad jej rodziną

Publikacja: 23.02.2009 00:54

Erica Fischer 'Droga do nieba' Przeł. Katarzyna Weintraub Czarne, Wołowiec 2009

Erica Fischer 'Droga do nieba' Przeł. Katarzyna Weintraub Czarne, Wołowiec 2009

Foto: Życie Warszawy

Erica Fischer w swoich książkach powraca do wydarzeń z czasów wojny, by – opisując je z dzisiejszej perspektywy – w pełni zrozumieć meandry historii. To twórczość przesiąknięta duchem zagłady.

Rok 1943 to data ogromnie ważna zarówno dla pisarki, jak też dla jej twórczości. Dla urodzonej w tym roku Eriki Fischer ta właśnie data stała się punktem wyjścia dla dwóch najgłośniejszych jej książek. W „Aimée i Jaguar. Historii pewnej miłości, Berlin 1943” autorka przedstawia niezwykły związek dwóch młodych kobiet, które zapałały do siebie uczuciem w samym sercu ogarniętych wojną Niemiec. Krótka, lecz burzliwa znajomość Niemki i Żydówki została opracowana na podstawie wspomnień 80-letniej Lilly Wust (Aimée) i szybko stała się bestsellerem. Wydatnie pomogła jej w tym ekranizacja książki.

[srodtytul]Dotrzeć do sedna prawdy[/srodtytul]

W wydanej właśnie „Drodze do nieba” Fischer raz jeszcze powraca do tamtych lat, tym razem jednak opowiada historię swoją i swojej kilkupokoleniowej rodziny.

Nad jej dziejami unosi się widmo Holocaustu – dziadkowie autorki zginęli w obozie w Treblince pół roku przed jej przyjściem na świat. Ona sama ocalała, ponieważ jej rodzicom (Austriak i polska Żydówka) w ostatniej chwili udało się uciec do Anglii.

Po wojnie rodzina wróciła do Wiednia, jednak przerażające wspomnienia nigdy nie pozwoliły jej żyć normalnie. Najpierw odszedł ojciec, który wyemigrował do Australii. Później umarła matka, którą przez wiele lat opiekował się brat Eriki – Paul. W niewyjaśnionych okolicznościach znikł również i on.

W przejmującej książce, która jest i powieścią autobiograficzną, i wstrząsającym esejem o druzgocącym wpływie okrucieństw XX wieku na ludzkie losy, Erika Fischer próbuje dotrzeć do sedna bolesnej prawdy o rodzinie. Jak to się stało, że rodzice „wywinęli się” zagładzie, by potem roztrwonić swoją miłość? Jaka jest w tym rola przypadku, a jaka traumatycznych przeżyć z przeszłości? Dlaczego kochająca się rodzina uległa rozpadowi? Dlaczego matka przelała całą miłość na syna, nie zwracając uwagi na córkę, „tak, jakby nigdy mnie nie było”?

[srodtytul]Sesje u psychoanalityka [/srodtytul]

Pełna bólu saga rodziny Fischerów nie jest jednak typową historią rodzinną (choć tak brzmi podtytuł książki) nie tylko z powodu liczby zawartych w niej tragicznych opowieści, lecz przede wszystkim ze względu na sposób prowadzenia narracji. Monolog Eriki Fischer w niczym nie przypomina wspominania rodzinnych historii w linearnej formie.

To raczej poszarpany zapis sesji u psychoanalityka. Fischer przeskakuje z przeszłości w przyszłość, własne przeżycia związane z odejściem matki przeplata z rekonstrukcją śmierci dziadków, a wspomnienia antysemickiej atmosfery lat 30. łączy z opowieścią o rozpadzie małżeństwa rodziców.

Motywem, który spaja te wszystkie wątki, jest tytułowa Himmelstrasse. To nie tylko ulica, przy której mieszkała rodzina, ale także przerażająco ironiczna nazwa, jaką hitlerowcy nadali drodze, którą w Treblince pędzono Żydów do komór gazowych.

Drogą do nieba można również nazwać całe życie autorki, pełne doświadczeń demonicznych, niczym reprodukowane w książce rysunki, których autorem jest brat Eriki.

Nie jest to książka, którą czyta się z przyjemnością. Ale nie taki był przecież jej cel. Jest ona bowiem wykrzyczaną spowiedzią, bolesnym rozliczeniem się z tajemnicami przeszłości, samooczyszczeniem.

[srodtytul]Rozprawa z demonami[/srodtytul]

Znamienny jest fakt, że Erica Fischer rozprawia się z własnymi demonami dopiero teraz, po opublikowaniu wielu książek. Na dodatek w momencie, gdy historia jej rodziny jest już zamknięta.

Opowieść staje się dzięki temu jeszcze bardziej wymowna – stwarza wrażenie dzieła przemyślanego w każdym calu, oczyszczonego ze zbędnej histerii, niemal kostycznego, a i tak zdumiewającego ilością zawartego w nim bólu. Ta niezwykle osobista książka to rodzaj duchowego testamentu, nabranie oddechu przed kolejnymi opowieściami.

[i]Spotkanie z Eriką Fischer odbędzie się dziś o godz. 18 w Austriackim

Forum Kultury przy ulicy Próżnej 8. Wstęp wolny.[/i]

Literatura
Stanisław Tym był autorem „Rzeczpospolitej”
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Literatura
Reiner Stach: Franz Kafka w kleszczach dwóch wojen
Literatura
XXXII Targi Książki Historycznej na Zamku Królewskim w Warszawie
Literatura
Nowy „Wiedźmin”. Herold chaosu już nadchodzi
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Literatura
Patrycja Volny: jak bił, pił i molestował Jacek Kaczmarski