"Dwa szczury w łódce (nie licząc psa)” – taki podtytuł, nawiązujący do klasyka literatury satyrycznej Jerome K. Jerome, noszą za oceanem przygody Sheera i Bosmana. Osiem przetłumaczonych na język angielski plansz i okładkę opublikowała na stronie internetowej prestiżowa amerykańska oficyna Top Shelf (to ona wydała m.in. jedną z najważniejszych nowel graficznych ostatnich lat – „Blankets” Craiga Thompsona).
[srodtytul]Szczurze metafory[/srodtytul]
Jednoplanszowe czarno-białe historyjki w większości prezentują dyskutujące na łajbie gryzonie. Duże ograniczenie? Owszem, niemniej autorzy wykorzystali możliwości, jakie taka sytuacja stwarza.
– Wewnątrz tych sztywnych ram mamy swobodę działania, a czytelnik wiele możliwości interpretacyjnych – mówi Robert.
I wyjaśnia: przecież łódź może być postrzegana jako klatka, w której szczury są cały czas obserwowane. Albo jako metafora ucieczki od rzeczywistości. W końcu żaden z bohaterów nie czeka z utęsknieniem na widok stałego lądu. Wręcz przeciwnie, im dalej w wielką wodę, tym myśli przepływają swobodniej.